Co to za chłop, co 100 kg nie wazy ?!
...
Napisał(a)
Gleboka pewnie nie jest, jakos sobie radze - ale jest coraz gorzej i bez lekow sie nie obejdzie chyba, a nie chce zeby sie poglebialo bardziej. Dzis dola mialem okropnego. Przeszlo jak zapodalem boostera przetreningowego, a na silowni juz bylo calkiem spoko. Ale co bedzie jutro, tego nie wiem - moze byc spoko, a moze byc zle.
...
Napisał(a)
tak jak Ci napisałem wcześniej
możliwe że leki nie będą potrzebne ,może wystarczy zwykła psychoterapia
nie czekaj aż się wszystko będzie pogłębiać tylko szukaj dobrego specjalisty
możliwe że leki nie będą potrzebne ,może wystarczy zwykła psychoterapia
nie czekaj aż się wszystko będzie pogłębiać tylko szukaj dobrego specjalisty
TRENINGI KATOWICE
IG
https://www.instagram.com/bestbodysebastianszmit/
...
Napisał(a)
idź do GP i powiedz w czym rzecz. GP pewnie skieruje na badanie do psychologa najpierw i ten zdecyduje czy terapia słowem czy lekami (jak lekami to pewnie dopiero wyśle do psychiatry)
przyczyn może poszukałbym w braku seksu np? bądź braku hobby czy kłopotach finansowych? generalnie monotonia życia i nic się nie dzieje?
przyczyn może poszukałbym w braku seksu np? bądź braku hobby czy kłopotach finansowych? generalnie monotonia życia i nic się nie dzieje?
...
Napisał(a)
Z tego co piszesz, to typowa depresja egzystencjalna...po prostu tak się dzieje z wiekiem.
Najważniejsze-trzeba działać,czyli:
-warto wyznaczac sobie jakies cele,zadania,plany itp-to od razu ustawia nasz umysł w pozycji:Uwaga-zadanie!-trzeba działać.Do tego mamy wyznaczona droge,kierunek -co jest bardzo ważne.
-warto troche pozmieniac w zyciu-przykladowo-wejscie na jakiś szczyt,dlugi spacer całodniowy,wycieczka rowerowa itp...Ale uwaga-musza to byc miejsca w ktorych nigdy nie byłes-inaczej nic to nieda a nawet moze pogorszyc nastrój.
-warto zmienic otoczenie-czyli wyjazd na pare dni w jakies mocno rózniace się miejsce od miejsca zamieszkania-podobnie jak wyżej-miejsca w których nigdy nie byłeś...
-warto troche pozmieniac swoje otoczenie,poznac inne osoby,nie chodzi o kochanki itp,choc tez to pomaga itp
warto znalesc sobie jakies nowe hobby,cos co człowieka wciagnie zainteresuje.Np może kupic psa?inne zwierze,jakis inny sport,dziedzina nauki, książki?,itp
.Jest nieskonczenie możliwości..
Wtedy bez zadnych leków,ziólek i lekarzy-bedziesz sie smiał ze swojego poprzedniego stanu ducha i już bedziesz gotowy na nowe ataki w przyszłości...
Warto tez sam trening silowy i diete kompletnie pozmieniac,sprobowac czegos zupelnie innego-niestety wiekszosc osob ćwiczących na duża tendencje wpadania w pewna rutyne-wszystkie zamiany ,metody właściwie w kółko krazą wokól pewnych przyzwyczjeń,nawyków,teorii-bardzo cięzko sie jest przekonac do naprawde czegoś innego.
Podobnie z dieta-proponowałbym zupełnie inne podejscie,odstawic na bok suple itp,spróbowąć innej diety(np ciągła redukcja ,czy ciągłe masowanie tez odbija się na stanie naszych nerwów i centralnym ośrodku nerwowym.
Zmeczenie nerwów długo przechodzi-to nie jest tydzien dwa -to sa dlugie miesiace....
Po prostu zrób kompletna rewolucje i już-a co Ci szkodzi?
Na pewno nie zaszkodzi a pomóc może...A jeżeli dalej nic to nie da -medycyna,dobry fachowiec.
Najważniejsze-trzeba działać,czyli:
-warto wyznaczac sobie jakies cele,zadania,plany itp-to od razu ustawia nasz umysł w pozycji:Uwaga-zadanie!-trzeba działać.Do tego mamy wyznaczona droge,kierunek -co jest bardzo ważne.
-warto troche pozmieniac w zyciu-przykladowo-wejscie na jakiś szczyt,dlugi spacer całodniowy,wycieczka rowerowa itp...Ale uwaga-musza to byc miejsca w ktorych nigdy nie byłes-inaczej nic to nieda a nawet moze pogorszyc nastrój.
-warto zmienic otoczenie-czyli wyjazd na pare dni w jakies mocno rózniace się miejsce od miejsca zamieszkania-podobnie jak wyżej-miejsca w których nigdy nie byłeś...
-warto troche pozmieniac swoje otoczenie,poznac inne osoby,nie chodzi o kochanki itp,choc tez to pomaga itp
warto znalesc sobie jakies nowe hobby,cos co człowieka wciagnie zainteresuje.Np może kupic psa?inne zwierze,jakis inny sport,dziedzina nauki, książki?,itp
.Jest nieskonczenie możliwości..
Wtedy bez zadnych leków,ziólek i lekarzy-bedziesz sie smiał ze swojego poprzedniego stanu ducha i już bedziesz gotowy na nowe ataki w przyszłości...
Warto tez sam trening silowy i diete kompletnie pozmieniac,sprobowac czegos zupelnie innego-niestety wiekszosc osob ćwiczących na duża tendencje wpadania w pewna rutyne-wszystkie zamiany ,metody właściwie w kółko krazą wokól pewnych przyzwyczjeń,nawyków,teorii-bardzo cięzko sie jest przekonac do naprawde czegoś innego.
Podobnie z dieta-proponowałbym zupełnie inne podejscie,odstawic na bok suple itp,spróbowąć innej diety(np ciągła redukcja ,czy ciągłe masowanie tez odbija się na stanie naszych nerwów i centralnym ośrodku nerwowym.
Zmeczenie nerwów długo przechodzi-to nie jest tydzien dwa -to sa dlugie miesiace....
Po prostu zrób kompletna rewolucje i już-a co Ci szkodzi?
Na pewno nie zaszkodzi a pomóc może...A jeżeli dalej nic to nie da -medycyna,dobry fachowiec.
masti
"Mylony przez niektórych z prof Attilą"
http://www.sfd.pl/Masti_kulturystyczne_życie:plany,opinie,komentarze_-t1122200.html
...
Napisał(a)
http://forum.kardiolo.pl/temat223.htm
tu troche w podobnym temacie, może coś znajdziesz
lece spać, pozdro
tu troche w podobnym temacie, może coś znajdziesz
lece spać, pozdro
...
Napisał(a)
Mariusz_1979idź do GP i powiedz w czym rzecz. GP pewnie skieruje na badanie do psychologa najpierw i ten zdecyduje czy terapia słowem czy lekami (jak lekami to pewnie dopiero wyśle do psychiatry)
przyczyn może poszukałbym w braku seksu np? bądź braku hobby czy kłopotach finansowych? generalnie monotonia życia i nic się nie dzieje?
GP od razu laduje antydepresanty, ktorych narazie nie chce brac.
Nie mam problemu z brakiem sexu. Mam hobby (drogie, ale mam) Klopotow z kasa tez nie mam, choc moglo by byc jej wiecej. Co do monotoni, no coz, pewnie lekka jest.
Od wczoraj biore ziolka, zobacze jak sie bede czul za tydzien dwa...
Co to za chłop, co 100 kg nie wazy ?!
...
Napisał(a)
Przede wszystkim dobra diagnoza. Testy jakie są w necie nie zawsze są tym, za co się podają - rzetelne testy psychologiczne są dość trudne do znalezienia wraz z tzw. normami, rzetelnymi testami dysponują zaś psycholodzy. Do takiego, w mojej opinii, powinieneś się udać. Psycholog nie zapisuje leków, nie jest lekarzem, ale może zaproponowac psychoterapię, co będzie nieco kosztować.
Dlatego szukaj psychologów/psychoterapeutów poznawczo-behawioralnych (cognitive-behavioral), terapia w tej wersji jest, wśród różnych szkół psychologii, najkrótsza a w przypadku lekkiej depresji (dół bez myśli samobójczych) lub średniej (mocny dół z myślami samobójczymi) najskuteczniejsza.
Warto jest jednocześnie manipulowac dieta, są produkty sprzyjajace dobremu samopoczuciu (np. banany, o wiecej zapytaj google, np. mood influencing food itp itd). Nie należy odpuszczać treningu, można, jak @Masti sugeruje, zmienić jego formę. Czasem moze pomóc mocny trening - duży wysiłek powoduje potreningowy wyrzut endrofin.
Unikaj smutnej muzy, takich filmów, ksiązek, mimo niecheci do tego częstej przy depresji staraj się spotykać dalej z ludźmi...i jeszczer az, koniecznie odwiedź psychologa. Jeśli ci nie będzie jeden odpowiadał, idź do innego (hehe, sam jestem psychologiem, jest wśród nas sporo dziwaków, więc czasem trzeba spróbować kilku zanim się trafi na osobę rzetelną).
I jeszcze jedno - depresja jest dziś częstą chorobą, nie dołuj się tylko z powodu że masz doła!
Zmieniony przez - Assurbanipal w dniu 2012-04-26 18:01:42
Dlatego szukaj psychologów/psychoterapeutów poznawczo-behawioralnych (cognitive-behavioral), terapia w tej wersji jest, wśród różnych szkół psychologii, najkrótsza a w przypadku lekkiej depresji (dół bez myśli samobójczych) lub średniej (mocny dół z myślami samobójczymi) najskuteczniejsza.
Warto jest jednocześnie manipulowac dieta, są produkty sprzyjajace dobremu samopoczuciu (np. banany, o wiecej zapytaj google, np. mood influencing food itp itd). Nie należy odpuszczać treningu, można, jak @Masti sugeruje, zmienić jego formę. Czasem moze pomóc mocny trening - duży wysiłek powoduje potreningowy wyrzut endrofin.
Unikaj smutnej muzy, takich filmów, ksiązek, mimo niecheci do tego częstej przy depresji staraj się spotykać dalej z ludźmi...i jeszczer az, koniecznie odwiedź psychologa. Jeśli ci nie będzie jeden odpowiadał, idź do innego (hehe, sam jestem psychologiem, jest wśród nas sporo dziwaków, więc czasem trzeba spróbować kilku zanim się trafi na osobę rzetelną).
I jeszcze jedno - depresja jest dziś częstą chorobą, nie dołuj się tylko z powodu że masz doła!
Zmieniony przez - Assurbanipal w dniu 2012-04-26 18:01:42
Polecane artykuły