Będę niszczył, będę lepszy, będę pierwszy, będe większy
...
Napisał(a)
Aha za to twoja "argumentacja" opiera sie glownie na wklejaniu emotek (patrz post wyzej) , wiec wez na wstrzymanie i nie rob z siebie experta ktorym nie jestes . Miras mimo tego ze jest legenda mma , jest juz niestety historia , czy ci sie to podoba czy nie , zaslepiony dawna swietnoscia horwata "expercie" . Zreszta poczekajmy na rewanrz , wtedy wszystko sie wyjasni .Niestety ale dalsza rozmowa z toba nie ma najmniejszego sensu , bo to tylko strata czasu , w koncu twoja racja jest najtwojsza ... A banem mnie nie strasz , bo za malutki jestes zeby skakac w ten sposob .
...
Napisał(a)
Jak już kiedyś wspomniałem -> Masz jakiś problem gimnazjalisto to na priv wbijaj bo śmietnik robisz.A jak masz problem ze sobą to wbijaj do psychoterapeuty.
,,Expercie" popracuj jeszcze nad ortografią bo horwaci są żądni rewanrzu za to że takiego byka im posadziłeś.
Koniec spamu.
Zmieniony przez - Rogerio.M w dniu 2008-09-29 21:04:44
,,Expercie" popracuj jeszcze nad ortografią bo horwaci są żądni rewanrzu za to że takiego byka im posadziłeś.
Koniec spamu.
Zmieniony przez - Rogerio.M w dniu 2008-09-29 21:04:44
...
Napisał(a)
... Mam nadzieje ze w rewanżu Mirko założy "swoje" spodenki, czarną koszulkę z żółtymi napisami : ATj Lucko,CROCOP Team , wjedzie na ring przy muzyczce wild boys,pomacha troche prawa ręka tuż przed gongiem ,a później znokautuje Overeema lewą nogą,następnie dostanie po walce mikrofon i powie "Było śmiesznie,ale pora się wziąć do roboty,objecuje że już nigdy wam takiego kawału nie zrobie"
... Nie ma rzeczy nie możliwych , Jest Tylko brak ambicji ...
...
Napisał(a)
Rozstrzygniecie walki na N/C jest wina Overeema, bo mógł bardziej uważać, choć w ferworze walki to nie takie proste.
Tak czy siak Mirek tą walkę przegrałby gdyby nie te kolana.
Rozumiem zagorzałych fanów high kicka Crocopa, ale prawda jest taka, ze w tej walce nie istniał i gdyby nie jego worki, to przegrałby z kretesem.
Zmieniony przez - WiemTo w dniu 2008-09-30 19:49:51
Tak czy siak Mirek tą walkę przegrałby gdyby nie te kolana.
Rozumiem zagorzałych fanów high kicka Crocopa, ale prawda jest taka, ze w tej walce nie istniał i gdyby nie jego worki, to przegrałby z kretesem.
Zmieniony przez - WiemTo w dniu 2008-09-30 19:49:51
Zdejmuje buty, sram w ich łazience i nalewam sobie szklankę wody.
Czuje się komfortowo w domach innych ludzi.
...
Napisał(a)
to nie chodzi o to ze ktos jest fanem ale jak mozna napisac ze ktos przegral by walke skoro nawet nie byl liczony.. jasnowidz ?
...
Napisał(a)
bo kazdy patrzy na to w ten sposob: oo overeem kontrolowal walke wiec zapewne tak by bylo do konca. Tylko ze to nie ten sport, hehe tutaj kazda sekunda to moze byc nokaut ,szczegolnie w przypadku crocopa ,wiec poczekajmy lepiej na rewan
... Nie ma rzeczy nie możliwych , Jest Tylko brak ambicji ...
...
Napisał(a)
Można sądzić po przebiegu walki, a każdy chyba widział jak się toczyła.
I co z tego, że nie był liczony? A z Gonzagą był liczony? A wiadomo jak się skończyła.
Czekając przez cała walkę na lucky high kick w wykonaniu Mirka jest trochę niepoważne.
Z szacunkiem do zawodnika i człowieka, ale nie tędy droga jeśli chodzi o Crocopa.
Wedle polskiego przysłowia "umarł król, niech żyje król".
Takie życie i takie czasy na arenie MMA.
Zmieniony przez - WiemTo w dniu 2008-10-01 14:16:54
I co z tego, że nie był liczony? A z Gonzagą był liczony? A wiadomo jak się skończyła.
Czekając przez cała walkę na lucky high kick w wykonaniu Mirka jest trochę niepoważne.
Z szacunkiem do zawodnika i człowieka, ale nie tędy droga jeśli chodzi o Crocopa.
Wedle polskiego przysłowia "umarł król, niech żyje król".
Takie życie i takie czasy na arenie MMA.
Zmieniony przez - WiemTo w dniu 2008-10-01 14:16:54
Zdejmuje buty, sram w ich łazience i nalewam sobie szklankę wody.
Czuje się komfortowo w domach innych ludzi.
...
Napisał(a)
to ja propomuje w polowie walk przerywac i dawac zwyciestwo "prowadzacemu" bo po co narazac sportowcow na urazy ??..
idac tym tokiem myslenia to Mirko mial by juz wygrana w kieszeni gdyby w walce z Nogiem zaczol kopac go w krocze... chyba ze nie pamietasz tej masakry jaka CroCop mu urządził :).. a jednak przegral.
W walce z Holendrem nie dostawal nawet w 1/4 tak jak brazylijczyk wtedy.. i co ?
idac tym tokiem myslenia to Mirko mial by juz wygrana w kieszeni gdyby w walce z Nogiem zaczol kopac go w krocze... chyba ze nie pamietasz tej masakry jaka CroCop mu urządził :).. a jednak przegral.
W walce z Holendrem nie dostawal nawet w 1/4 tak jak brazylijczyk wtedy.. i co ?
...
Napisał(a)
Dobrze prawisz pridem. W tamtej walce Mirko zrobił Nogowi niemalże kebab z twarzy. Z drugiej strony Nog taki już jest. Potrafi dużo obrywać, żeby w końcowych momentach walki się zmobilizować i wygrać przez submission. Tak samo było np. w walce z Sylvią.
Kto zyje bez niebezpieczenstw, nie zyje wcale ...
...
Napisał(a)
"to ja propomuje w polowie walk przerywac i dawac zwyciestwo "prowadzacemu" bo po co narazac sportowcow na urazy"
hahahahaha padłem. SOG
hahahahaha padłem. SOG
... Nie ma rzeczy nie możliwych , Jest Tylko brak ambicji ...
Polecane artykuły