Później po wypadku organizm dochodzil do siebie lekarz zalecil nie trenować, ja i tak zacząlem napoczątku bylo ciężko ale żeby bylo tego malo chęc dogonienia kolegów, odrobienia tego co stracilem wszedlem jeszcze na saa 250mg enan tygodniowo ale po 2 tygodniach zrozumialem że to blad ponieważ nie mogę dać w pelni pelnego gazu i wole poczekać pare miesięcy i odstawilem. Wiem trochę narobilem balaganu dla ukladu hormonalnego. Też staram się zebrać wiedzę od doswiadczonych graczy w tym temacie ale czasem zdaża się że ktos powie że jestem przyblokowany jeszcze trochę. Mam dwa pytania
1)Czy zbijać trochę estradiol, aby tesc zdominowal jeszcze bardziej (wiadomo jest antagonistą względem testa), jesli tak to jak dawkować examestane 12mg?(nigdy nie robilem tego więc nie wiem.)
2) Czy brać clomid jeszcze? na fsh, lh niby jest w normie ale nisko
Proszę o pomoc bo widzę że trochę jakby trochę slabszy poranny namiot jest czasem, oczywiscie nie jest zle, ale jednak, w porównaniu do tego co bylo przed cyklem (wiadomo że na cyklu to nie będe porównywal). Plus sylwetka troche nabiera wody, rówinież nie dużo, tu może mieć winna dieta bo mam problem z dziąslem jakies zapalenie i jem tylko kaszke xDDD
Proszę o pomoc bo serio mnie to męczy :d