Cykl, cisnienie, serducho

Witam,
Bardzo Was proszę o poradę jak rozwiać problem, jeśli dla Was występuje.

Moje cisnienie nominalne zawsze na cyklu lub po zanim to było między 130 parę na 70 parę, przy pulsie 70 parę. W marcu 2020 na czas pandemii zszedłem na mostek 250mg test e9d. Po paru tygodniach zacząłem czuć serducho jak wali mocno, i wszędzie je czulem tzn. Puls (skronie, dłonie, szyją) doszło co jakiś czas piszczenie w uszach i szumienie.
Zaczalem mierzyć cisnienie, i tutaj bylem zaskoczony bo pokazywalo przy różnych pomiarach od 140 do 156, dolne od 80 do 91 puls od 90 do 99.
Zadzwonilem do lekarza, ale babka powiedziała że dopóki dolne nie przekracza często ponad 90 to luz. Umowilem się na EKG - wyszło ok. Przy czym puls 99. Usłyszałem że do 100 jest ok. Wedlug mnie nie..
Jakiś to serducho się uspokoiło... Z odczuciami i wszedłem w maju na test plus NPP, następnie od lipca do końca października test 120mg e2d i tren 100 e2d. Cisnienie na środkach wynosiło : górne max 147 dolne 88 puls max 85. Od listopada do teraz jestem na mostku 250mg test. Cisnienie wacha się teraz między 135 do 148, dolne 81 do 90 puls 81 do 85. Szum w uszach mam cały czas paru miesięcy ale nie jest to od ciśnienia myślę bo jest zbyt niskie na takie objawy. Mam wizytę u laryngologa we wtorek, bo lekarz rodzinny stwierdzil, że będzie chodzić o sprawy laryngologiczne a nie ciśnieniowe.

Co na ten temat uważacie? Skąd nagle takie wybicie cisnienia? Czemu utrzymuje się tak długo, nigdy nie miałem z tym problemów, nawet jeśli wchodzily takie środki jak, tren, antek, deca, bold.
Powinienem się odblokowac i provic jakieś badania jesCze? Czy mogę wejść na cykl? Czy zostawić testa raz w tygodniu dalej i się badać?
Dodam, że porobiłem badania:
Morfologia, estro, amylaza w surowicy, CRP, mocznik, glukoza, kwas moczowy wszystki - Ok. Cholesterol wyszedł 205 przy normie 115-190. Areo też były robione dwa razy w tygodniu po 30.minut.
Mam jakieś takie przeczucie, że mam chore serducho albo coś nie jest nie tak. Bardzo proszę o poradę.
Dodam jeszcze, że Co mam mierzyc cisnienie to się odrazu stresuje, teraz się trochę uspokoilem to puls wyniósł 73 a cisnienie 154 na 92,a 30 minut wcześniej pomiar to 149 na 89 puls 85. Mierze ciśnieniomierzem nadgarstkowym.




Zmieniony przez - Viciouslov w dniu 2021-01-28 12:52:47

Witam, odświeżam temat zeby nie bałaganić. Z serduchem dużo lepiej uspokoiłem się, mniej się stresuje i odrazu lepiej. Z uszami jestem po wizycie, słuch ok. Mam niby jakieś uszkodzenia wewnątrz więc przepisał mi Cavinton Forte 10mg.Weszly już dwa strzały enen i deca, pytanie czy mogę to brać na środkach. Pierwsze co pomyślicie to pewnie co leki na uszy mają wspólnego, ale jak przeczytałem ulotkę to się przeraziłem, że podaje się to ludziom po wylewach... Jak będziecie mieli chwilkę te zerknijcie proszę

Nadgarstkowy nie nadaje sie do pomiarow
Krecisz aero?
Jak z jedzeniem u ciebie?
Jak estro i lipodogram?

Teraz kręcę dwa razy w tygodniu po 30 min od dwóch miesięcy. Lipidogram:
Cholesterol całkowity 205
HDL 35
LDL 149
Nie HDL 172
Trojglicerydy 113
Estro 77

Z jedzeniem słabo, dużo podjadania syfu, bo siłownię zamknięte w regionie. Ale kiedy nawet jak podjadalem syf, czy coś popilem to nigdy nie było problemów...

To mierzenie ciśnienia już pewnie przerodziło się w fobie , i zobacz ciśnieniomierzem zegarowym . Odkąd taki mam pokazuje pomiar taki jaki powinien . Nadgarstkowy walił tez powyżej 180 a ja schizy łapałem .

Ja mam tzw „syndrom białego fartucha „ , zawsze gdy wykonują mi badanie ciśnienia w gabinecie to ma wysokie - ponizej 150/90 nie schodzi . Następne przeważnie jest jeszcze wyższe bo zaczynam się nakręcać i skacze w górę
Wiec najważniejsze to nie świrować i robić pomiar bezstresowo

Ciśnieniomierze nadgarstkowe są gowno warte . Niedokładne i pomiary wychodzą z gwiazd .
Chociaż ostatnio mój podopieczny sugerował się wynikiem pomiaru ciśnienia ze smartwatcha , to dopiero fantastyka . Cały czas 120/80

Tarczyce badałeś?

Przy diecie gdzie masz duzo syfu masz wysoka podaz soli + estro tez robi swoje.

Na naramiennym też mierzyłem parę razy bo znajomy ma to wychodziło podobnie... Tarczycę badałem ale dwa lata temu było ok. Pisząc, że jem teraz syf chodziło mi że co 3 dni wejdzie jakiś baton lub parówki. Ale bez przesady, że jak teraz trochę odstępstw jest to takie akcje są. Ogólnie czuję się bardzo dobrze, bardziej mi psycha siada... I dziwi mnie to, że odkąd to się zaczęło, ten szum w uszach się pojawił i trwa do teraz. Zapomniałem jeszcze napisać,że na początku pojawiły się też bóle pod klatka po lewej stronie na samej górze żeber, że nawet pompki nie potrafiłem zrobić ale to przeszlo... Naprawdę jestem w rozsypce... Wmawiam sobie ze mam chore serducho...albo jakieś zastawki.. Masakra

No to tutaj jestes na dobrej drodze do nerwicy (np. nerwicy z objawami somatycznymi ze strony serca).

Co mozesz zrobic:
- wybrac sie do innego kardiologa (nie internisty, idz do kardio - wez skierowanie od POZ)
- zrobic USG serca
- zapytac kardiologa czy by rozszerzyl badania (powiedz ofc o tym co aktualnie leci)
- zbij troche estro
- wiecej wody, kardio
- na noc melisa
- techniki relaksacyjne (trening autogenny, etc.)

Mozliwe, ze po prostu nic Ci nie jest, a cisnienie jest tzw. cisnieniem samoczynnym. Dostaniesz 1 tabletke na cisnienie z rana i voila.


Zmieniony przez - Brownstone1 w dniu 2021-01-28 16:16:44

Zakładałem podobny temat ostatnio . Mi pomogło cardio 3 x tydzień ciagle miałem puls koło 100 ciśnienie 150/160 na 80/90 dowalilem dawkę magnezu podwójna ,cynk i pomogło . Do tego nie spałem . Kardiolog to odrazu leki daje na nadciśnienie . Poprawiło się po około 2 tygodniach.