Co zrobić żeby się wiecej podciągać na drążku?

jedno słowo

PODWIESIĆ

krótko i na temat. Efektywność sprawdzę na sobie. Brakuje mi jedynie odnośników do innych tematów, by zebrać to w całość.

"podwiesić"

VooDa są ważniejsze rzeczy niż bicie rekordów w podciąganiu.

podwiesić bo dużo pytają o to i jest w prosty sposób wyjaśnione, mało czytania
więc w sam raz dla ludzi którzy zakładają tematy typu

"mam tyle i tyle lat, co mam zrobić żeby się więcej razy podciągać"

Bez jaj!

Ostatni art. jaki pamiętam zasługujący na wyróżnienie to art. Bery89.
Dziwne, że jeszcze nie został podpięty! rekordy w wycisku, na drążku nie są to tematy stricto związane z działem dla początkujących. Są ważniejsze rzeczy niż bicie rekordów, zresztą są i tak odpowiednie działy na takie typu rzeczy. Fajnie, że art powstał jednak nie zasługuje na wyróżnienie w tym dziale.

mi pomogło takie coś (i nadal robię):

- 1 powtórzenie: szeroki nachwyt
- 2 powtórzenie: zmniejszamy chwyt o dłoń i dalej nachwyt
- 3 powtórzenie: znowu zmniejszamy chwyt o dłoń i dalej nachwyt

itd. aż dojdziemy do styknięcia dłoni. wtedy robimy powtórzenie, zmieniamy na podchwyt i od wąskiego - do szerokiego. w ten sposób poruszymy wszystkie mięśnie w podciąganiu i na pewno będzie szło nam lepiej mi pomogło, robiłem tak 2-3 serie co 2 dzień.

nie wiem, czy komuś pomoże, mi pomogło

sposób jakiś to jest,ale ja jestem już w tej grupie co podciągnie się pow. 15 razy,wiec musiałbym pierwszą serie robić strasznie szeroko

QUEBLO

Masz jakiś sposób na przełamanie bariery psychicznej..?
Zawsze jak stoję przed drążkiem to sobie myślę "o kurva już nie mogę"

a jak trenujesz na drążku?

może myśisz sobie "o kurva już nie moge" bo robisz drążek jako któreś z ćwiczeń i nie masz sił,stąd psychiczny dołek?
czy myslisz tak mimo iż masz siły,ale spalasz się nim zaczniesz to ćwiczenie?

jeśli to pierwsze to po prostu trzeba robić drążek gdy mamy wiecej siły

jeśli to drugie to:
1)zmiana treningu podciągania,sęk w tym że być moze narzucasz sobie jakąś granicę którą musisz osiągnąć idąc cały czas tym samym rozstawem rąk,tym samym chwytem itp...zaczynając nowy trening zazwyczaj nie ustalamy żadnych granic,stąd mozemy się nie raz miło zaskoczyć

2) przerwa od ćwiczeń. Nie raz jak wypoczniemy nastawiamy się psychicznie ze jest dobrze,bo przecież jesteśmy wypoczęci

3) zacznij stosowac różne rozstawy dłoni, będziesz się wtedy podciągał różną ilosc razy,co będzie naturalne bo wiadomo że im szerzej trzymasz tym trudniej jest się podciągąc..Chodzi o to że nie będziesz musiał się dołowac jak zrobisz mniej niż w planowałes w którejś serii robiąc wciąż tym samym chwytem
No i staraj się tez unikać porównań z poprzednimi treningami. Czyli w poniedziałek zaczniesz od wąskiego nachwytu,a w środę od średniego nachwytu itd

wariant 1.

Zmienię kolejność ćwiczeń na jakiś czas, zobaczę może się "odblokuję"

dzięki.

Podwieszac nie bedziemy ze wzgledu na jakies tam zasady podwieszania w tym dziale, ale oczywiscie dobry art leci do spisu tematow

zdr.