Co wybrać: FBW czy splita?

Ćwiczę już około 10 miesięcy, niestety miałem prawie półtora miesięczną przerwę. W każdym razie trenowałem FBW, chyba dość efektownie, bo widać sporą różnicę w wyglądzie i sile. I tu właśnie nachodzą mnie wątpliwości: chciałbym spróbować zacząć ćwiczyć splitem, jakoś bardziej przekonuje mnie niż FBW. Generalnie moim pytaniem jest: czy lepiej będzie nadal działać coś z FBW czy może jednak wybrać splita?
Ułożyłem nawet pewien plan, jeśli możecie to proszę o ocenę i od razu poprawę, bo czuje, że jest takowa niezbędna:
Wtorek (barki, klata)
-Krążenie barków ze sztangą 3s
-Wznosy hantli jednorącz (przodem w górę) 3s
-Wyciskanie sztangi stojąc 3s
-Wznosy sztangi do brody z wąskim chwytem 3s
-Wznosy sztangietki jedną ręką leżąc bokiem 3s
-Rozpiętki 3s
-Przenoszenie sztangietki za głowę (leżąć) 3s
-Wyciskanie sztangietek na płaskiej 3s
-Wyciskanie sztangi na płaskiej 3s
-Pompki, dużo pompek i najlepiej z obciążeniem :)

Środa (biceps, triceps)
-Zginanie przedramion ze sztangą stojąc 3s
-Naprzemianstronne zginanie przedramion ze sztangietkami stojąc 3s
-Naprzemianstronne zginanie przedramion ze sztangietkami siedząc 3s
-Uginanie przedramion na modlitewniku 3s
-Symulacja armwrestlingu na wła***ręcznie tuningowanym przyrządzie do ćwiczenia mięśni nóg (nazwę ćwiczenia też sam wymyśliłem )
-Podciąganie na drążku nadchwytem 3s
-Prostowanie przedramion zza głowy stojąc 3s
-Prostowanie przedramion ze sztangietkami trzymanymi nadchwytem równolegle to tułowia (leżąc) 3s
-Kolejne prostowanie przedramion na triceps, którego nie umiem nazwać, ale działa 3s
-Pompki z wąskim rozstawem na triceps 3s

Piątek (brzuch, przedramiona, łydki)
-Brzuszki na skośnej ławce z obciążeniem 3s
-Wznoszenie kolan do brody (na drążku) 3s
-Skłony boczne tułowia z obciążeniem 3s
-Skręty tułowia stojąc ze sztangą na barkach 3s
-Skrętoskłony ze sztangą na barkach 3s
-Zginanie nadgarstka trzymając obciążenie 3s
-Zginanie przedramion ze sztangą trzymaną nadchwytem 3s
-Wspięcia na palcach stojąc ze sztangą na barkach 3s
-Wspięcia na palcach siedząc ze sztangą na udach 3s

Niedziela (Uda, plecy)
-Półprzysiady ze sztangą na barkach 3s
-Przysiady ze sztangą na barkach 3s
-Marsz w przysiadzie ze sztangą na barkach 3s
-Przyciąganie uchwytu wyciągu poziomego nadchwytem siedząc 3s
-Podciąganie na drążku szeroko nadchwytem 3s
-Wznosy ramion w tył w opadzie tułowia 3s
-Skłony tułowia ze sztangą na barkach 3s
-Martwy ciąg o prostych nogach 3s
-Skłony tułowia siedząc 3s
-I na koniec olimpijska dyscyplina którą lubię czyli Podrzut i wyciskanie sztangi.

No i teraz oczekuje profesjonalnej odpowiedzi specjalistów działu Trening dla początkujących.

Płeć: Mężczyzna

Wiek: 17

Waga: 67

Wzrost: 177

Cel treningowy: Siła, masa

Staż treningowy na słowni: 10 miesięcy

Uprawiane inne sporty: regularnie żadnego

Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): Domowa siłownia (ławka, gryf, sztangietki itd.)

Dieta: brak

Przeciwskaznania medyczne: alergia(?)

Zażywane suplementy: brak

Najlepiej będzie jak niebędziesz wogóle ćwiczył, napierw odwiedź dział odżywianie i ułuż diete której bedziesz przestrzegał w przeciwnym wypadku żadne ćwiczenia jakimkolwiek planem nie mają sensu.
Lepiej opuścić cały trening niż jeden porządny posiłek!!!!!


Zmieniony przez - dogzilla w dniu 2009-05-07 18:42:24

Nie mam za bardzo jak takowej stosować. Sam nie gotuje, bo i czasu ani chęci nie mam, a jem to co dają, czyli to co reszta rodziny je. Osobno mi nikt gotował nie będzie dla mnie specjalnie.

Bez diety nie zdziałasz za dużo w tym sporcie! A o jakiś dużych rezultatach nie masz co marzyć

Swoją drogą 17 lat, to chyba najwyższy czas żeby nauczyć się gotować mama ci nie będzie przez całe życie gotować

Gotować nieco umiem, jednak nie zajmuje się tym na co dzień, trochę z przekonania, a bardziej z braku czasu. Szkoła, książki, komp, siłownia. Doba ma zdecydowanie za mało godzin :)
A poza tym, jakoś jestem przyzwyczajony do jedzenia tego na co mam ochotę.
Skoro i tak nie mam przyszłości w tym sporcie to na otarcie łez wypróbuje ten mój plan. Z resztą nie oczekuje ciała jak Arnold.
No dobra, dzięki za dodanie otuchy i do następnego razu.