Jestem egzo/mezo z przewagą egzo, nie ćwiczyłem nigdy po klubach siłowniach ale nigdy nie unikałem sportu czy wysiłku, uwielbiam to wyczerpanie po dobrym treningu. Poważniej za trening starałem się wziąć mniej więcej po roku wspinania, ale nie zdążyłem, kilka z rzędu zapaleń stawów w palcach czy nadgarstku przeszkadzało mi na poważnie zabrać się treningu. A potem to już w ogóle się zaczęło:
problemy ze śródręczem, prześwietlenia, okazało się, że zawiniły przyczepy -> jakiś miesiąc wspinania, przerost kaletki podbarkowej ponad rok przerwy -> bark ma się lepiej, nie mogę się wspinać ale pogrywam sobie w kosza -> brutalny faul i trzasneło śródstopie -> 2 miesiące przerwy bark i stopa pozwalają mi na jazdę na rowerze -> ból kolan, w oczekiwaniu na wizytę u ortopedy robię sobie codziennie rano 10 pompek i 2x3 podciągnięć w ramach przygotowań do powrotu do wspinania -> zapalenie przyczepów tricepsa, lekarz również diagnozuje chondromalacje, jestem wykluczony ze wszystkich sportów, które uprawiałem na jakieś 2 lata -> wakacyjny remont basenu i obecna sesja wrześniowa nie pozwalają mi chodzić na basen -> dwa tygodnie temu zaczynam robić pompki i wracam do ABSa
Mimo, że robiłem wszystko ostrożnie w systemie dniowym:
1. Pompki
2. ABS
3. Rest
to i tak po tych dwóch tygodniach zaczyna mnie boleć łokieć i mam typowe objawy przetrenowania! oO
Podsumowując: czego się nie dotknę, jakkolwiek bym ostrożnie nie ćwiczył, obojętnie jak dokładnie technicznie wykonywał ćwiczenia, mój organizm nie wyrabia. Przyznam, że juz sam nie wiem czy to kwestia jakiejś zrąbanej regeneracji czy jakiegoś mojego błędu. Chciałbym normalnie ćwiczyć ale jakoś nie idzie... Jeszcze bym rozumiał jakbym jakieś nie wiadomo jakie ćwiczenia wymyślał, ciskał obciążeniem do którego nie jestem przyzwyczajony, albo bez przygotowania tyrał 7 dni w tygodniu, ale nic takiego nie robię.
Od razu dopowiem, że jeśli chodzi o dietę to nie mam ułożonej ale staram sie zapychac kałdun gdy tylko daje znać, nie robie jakichś głodówek, jadam w miare regularnie 4-5 razy dziennie, staram sie spożywac jak najwiecej białka, szczególnie w okolicy treningu.
P.S. Przepraszam za post ściane ale chciałem dokąłdnie omówić co i jak.