Co pijecie

A co ja medyk, znam popularną nazwę czyli teina. Wyżej zacytowałem jakiegoś mądrego jajogłowa.

Zmieniony przez - Makamura w dniu 2012-09-17 17:31:18

więc proponuję poszperać głębiej.

Ale po co? Teina to kofeina w herbacie od nazwy trunku, czego nie rozumiesz?

widzisz, jednak można doczytać i nie robić z siebie d****a. xD

???

Kofeina jest alkaloidem. Natomiast stwierdzenie, jakoby teina miała być alkaloidem kofeiny, jest dośc dla mnie niezrozumiałe.

Warto tutaj zauważyć, że ilość teiny w herbacie bywa nawet 4-6 razy mniejsza, jak kofeiny w kawie, jeśli wierzyć danym tabelkowym.
Poza tym, stwierdzenie, jakoby zwiekszona ilosc herbaty zielonej była niezdrowa jest bardzo daleko idącym. Warto zwrocic uwage na jej dzialanie prozdrowotne, zdecydowanie bardziej rozbudowane, jak to domniemane negatywne.

Owszem, można wyczytać gdzieniegdzie, o pewnych skutkach jej nadmiaru - ale obawiam sie, o ile badania często są albo ograniczone jakims czynnikiem, albo jedynie zakładają hipotetyczne wnisoki, ze "przedawkowanie" herbaty jest raczej trudne do osiagniecia, a jesli juz, to z pewnoscia nie z pomocą płynnej jej postaci, a juz predzej esktraktu w tabsach.

Pijam sypaną do dzbanka do tej pory nie odczułem żadnych negatywnych skutków jej picia, ciesze sie dobrym zdrowiem, a co najwazniejsze - smakiem. Tak wiec, jak bym nie demonizowal danego produktu na podstawie jakiegos wywodu

teraz pisujesz stylem "na Skalara" ?

Nie mogłem edytować - co do powyższego, jak coś cytujesz -wrzucaj źródło. Nie sposob odnieść sie do kawałka tekstu

Koniu reszte wytłumaczył

Kawa 1-2 dziennie, czerwona i zielona herbata, soki wielowarzywne, woda.

Mówiłem o herbacie czarnej.