Szacuny
0
Napisanych postów
25
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
482
Od 2 miesięcy zacząłem ćwiczyć na poważnie, czyli z dietą, wcześniej było to ok 3 miesięcy takiego sobie ćwiczenia. Wszystko jest niby okej, moim celem było schudnięcie i zbudowanie mięśni. Waga spadła o jakieś 5 kg, obwody również się zmniejszyły, szczególnie na brzuchu. BF spadł z 20 aż do 13% gdy sprawdzałem to dzisiaj. Problem polega na tym, że moim największym kompleksem jest lipomastia, która co prawda się zmniejszyła, ale nie zanikła. Ważę już tyle, że przy spadku więcej niż 1 kg będę miał niedowagę... Nie wiem teraz co robić, trzymać dalej na deficycie kalorycznym, ćwiczyć i zejść aż do niedowagi, do czasu kiedy to lipo całkowicie zaniknie? Wyregulować kalorię, jeść bez deficytu ani nadwyżki i ćwiczyć, czy może zacząć robić masę (chociaż to raczej odpada, chcę się pozbyć tego syfu do wakacji, a nie jeszcze zwiększyć przez masówkę). Proszę o pomoc bo naprawdę nie jestem pewny co robić, brzuch wygląda nieźle i gdyby nie to lipo mógłbym zaczynać masę, ale zgubienie go jest moim celem nadrzędnym.
Szacuny
0
Napisanych postów
100
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
1616
Na przykład 1,8-2,0 g białka i 1 g tłuszczy/ kg masy ciała i wtedy wylicz ile kalorii zostanie na węgle. W sumie podczas budowania masy powinny one wynosić około 4-5 g /kg masy ciała. Jeśli tak bardzo się martwisz o otłuszczenie to stopniowo podbijaj tak jak napisał Marula. Dobij do tej dolnej granicy i zobacz jak odpowie ciało.
Zmieniony przez - Absente w dniu 2014-03-23 23:13:12
Szacuny
0
Napisanych postów
100
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
1616
Może lipomastia to nie kwestia poziomu tłuszczu tylko hormonów? Byłeś u lekarza? Jeśli rozpoznałby on ginekomastię to na pewno zastosowałby odpowiednie leczenie. Na zdjęciu nie wygląda to patologicznie, może też trochę wyolbrzymiasz problem.
Szacuny
0
Napisanych postów
25
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
482
Byłem, jest to lipo, z resztą idzie to wyczuć. Teraz jest lepiej, bo mimo wszystko to spadło; wiem, że zapewne wyolbrzymiam, ale mam z tym taki kompleks i tyle. No i jeśli jest to tłuszcz to co radziłbyś mi robić, dalej redukcję mimo, że mogę zejść do niedowagi czy może zacząć pracować równo na zapotrzebowaniu kalorycznym?
Szacuny
0
Napisanych postów
100
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
1616
Moim zdaniem, jeśli rozwiniesz muskulaturę w obrębie klatki piersiowej to może to dużo lepiej wyglądać. Co powiedział lekarz? Jeśli to sprawa hormonów to pewnie z czasem same się uspokoją(chyba, że sprawa jest poważniejsza, ale nie sądzę). 13 % BF to przecież nie jest dużo, więc nie widzę sensu dalszej redukcji, lepiej dorzuć kilka kilogramów mięśni i zobaczysz jak wtedy będzie wyglądała sytuacja.
Szacuny
0
Napisanych postów
25
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
482
To są zaległości po nadwadze jaką miałem jakieś 5-6 lat temu. Jest tam prawie sama tkanka tłuszczowa i naprawdę minimalne ilości tych gruczołów. Od jutra powoli będę zwiększać dzienne kalorie, aż równo do zapotrzebowania, mam nadzieję, że na takim czymś zbuduję do wakacji trochę mięśni, a za razem nie przybiorę tłuszczu. Przez ile czasu i po ile na jaki czas zwiększać kalorie, żeby nie było efektu yoyo? 100 kcal co 3 dni powinno być okej?
Szacuny
0
Napisanych postów
25
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
482
Boję się po prostu przybrać za bardzo, szczególnie na klatce, bo wakacje idą. Ale pójdę za twoją radą, zacznę spokojnie od +200 kcal do zapotrzebowania, na razie po 200 kcal tygodniowo będę dokładał, więc a 3 tygodnie będę już ponad zapotrzebowaniem. Planuję zrobić to przez jakieś 8 tygodni, a potem miesiąc przed wakacjami spróbować jeszcze trochę się wyrzeźbić, co o tym sądzisz? Co do diety, do tej pory to było jakieś 215g/160g/115g kolejno białka, węgli i tłuszczy. Na masę dołożyć wszystkiego po równo czy głównie węgli? Czy np. dołożyć białka i węgli a tłuszczy nie ruszać?
Szacuny
0
Napisanych postów
100
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
1616
Moim zdaniem taka opcja jest na pewno lepsza niż redukcja. Co do diety to ciężko powiedzieć, wylicz wszystko dokładnie i rozłóż procentowo, myślę że węgle na pewno będzie trzeba podbić.
Szacuny
0
Napisanych postów
25
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
482
Haha no chodziło mi o powtórne przybranie tkanki tłuszczowej, sory Panowie, nigdy jeszcze nie robiłem zdrowej masy na diecie, także nie wiem jak przy tym odkłada się tłuszcz.