Nigdy nie chciałem pisać takiego wątku, lecz dopadło mnie i nic już nie zrobię. Wróciłem po długiej przerwie do sparingów, zrobiłem tylko jedną rundę bez kasku z chłopakiem około 100 kg. Jeśli chodzi o czyste uderzenia na głowę, to pamiętam minimum trzy, bardzo mocne przyjęte przeze mnie ciosy. Nawet nie zrobiło mi się ciemno przed oczami, ale czułem, że coś jest nie tak.
Minęło kilka dni od sparingu. Minął ten typowy sparingowy ból głowy, jest lepiej niż było, natomiast czuję taki ścisk w głowie, lekkie ogłupienie (?) i łatwo się dekoncentruję. Umówiłem się na badanie EEG i tutaj nadchodzi moment na moje pytania. Na co - w najgorszym wypadku - powinienem być przygotowany? I czy takie badanie to najlepszy wybór? Ono powinno wykryć, co jest nie w porządku?