cytat expert22 - "Panowie, granica między sztuką a sportem, niezależnie od stylu, biegnie tam, gdzie kończą się zasady."
I tu wtrące swoje trzy grosze. Jakie zasady? Zasady rywalizacji? Czyli że np. puścić
duszenie jak gośc zacznie klepać bo można go zabić, albo puścić dźwignie na staw bo można go wyłamać. Tak pod tym względem np judoka jest ograniczony- nie może zabić, połamać, bokser też bo ma rekawice i siła jego ciosu jest troche amortyzowana. Ja ciebie się już pytałem czy wy się zabijacie na treningu. Poweidziałeś, że nie. Jeżeli rozómować po twojemu to trenujesz sport ponieważ arsenał twoich śmiercionośnych technik jest ograniczony i dostosowany do bezpiecznego treningu.
Nie wiem dlaczego, ale jeżeli miałbym już się lać na ulicy to (załóżmy że miałbym się bić z kimś kto coś trenuje) wolałbym żeby był to np gośc od tsunami albo aikido czy inny "sztukmistrz" a nie zapaśnik, bokser, judoka lub inny "sportowiec". Poziom ich wytrenowania przekałada się moim zdaniem w wymiarze skuteczności na korzyść tych drugich. Ale to jest moja opinia mniejsza z nią. Chodzi poprostu o to że techniki trzeba jakoś trenować. Stawiam na tego kto trenuje je choć z pewnym ograniczeniem podczas sparigu niż na gościa który uważa się za leprzego bo trenuje "sztuke" a tak naprawde nigdy nie walczył. Oczywiście będzie on cały czas podnosił argument, że nie rywalizuje bo to sport a on jest wojownikiem ( dodajmy wojownikiem który nie walczy).
Jak wyobrażasz sobie trenowanie sztuk walki w dzisiejszych realiach w taki sposób jak robiono to kiedyś. Sztuki walki umarły by śmiercią naturalną tak jak odeszły pojedynki, wendety, despotyzm. Sztuki walki cały czas jednak istnieją, co więcej powstają nowe, wcale nie wyrosłe na gruncie średniowiecznej japonii a dostosowane do dzisiejszych realiów. Dziś ktoś kto chce sprawdzić swoje umiejętności nie idzie na wojne ani nie robi tego na pozbawionym praw wieśniaku, tylko umawia sie na sparing, albo bierze udział w zawodach. Dziś polem walki są właśnie zawody, ring, mata...
cytat expert22- Tak więc to czy trnujesz sport, czy sztukę zależy głównie od sekcji w jakiej trenujesz, a nie od stylu. Np. karate - możesz trenować wydanie sportowe lub sztukę walki, zależy to tylko od tego, czy sekcja w któej trenujesz jest nastawiona na wygrywanie różnego rodzaju zawodów i tylko pod tym kontem prowadzi zawodników, czy też robi z nich wojowników... "
no tak, znowu mamy do czynienia z wojownikami którzy nie walczą. Jak chcą trenować sztuke walki nie walcząc? Nie wiem. To pewnie jakaś tajemnica. Czy ty nie masz żadnych sparingów? Jeśli tak to powodzenia.
_SFD JUJITSU TEAM_