karwan1988
Witam
Od jakiegoś miesiąca mam problem z oboma kolanami.
Ale zacznę od początku, pewnego dnia siedząc z kolegami w barze zaczęło mnie pobolewać lewe kolano od strony wewnętrznej, uczucie jakby jakieś prądy mi przez nie przechodziły i jakby coś w nim się przelewało. Gdy wracałem do domu (lekko wypity) już czułem że coś w nim jest nie tak, lekko kuśtykałem, rano gdy wstałem niestety ból pozostawał. Nie udawałem się od razu do lekarza, kupiłem Fastum i zacząłem smarować kolano, mimo tego nie było rezultatów, gdy chodziłem kolano jakby przeskakiwało i poruszanie się nie było komfortowe, chodzenie po schodach sprawiało mi problem, tak samo zwykłe stanie pod prysznicem, pojawiał się ciągły ból u dołu lewego kolana po zewnętrznej stronie. Po tym okresie gdy niestety nie udało mi się wyleczyć kolana postanowiłem odczekać kilka dni. Starałem się nienadwyrężać tego kolana, nie robiłem żadnych gwałtownych ruchów, i ciężar ciała starałem się utrzymywac na prawej nodze. Niestety po kilku dniach zabolało mnie również prawe kolano...i powtórka z rozrywki, bardzo podobny ból, pojawiła się gorączka 37,3-37,5 która jest do dziś...wówczas zgłosiłem się do lekarza w szpitalu, ten powiedział mi że lewe kolano jest obite a w prawym jest woda, nakazał znów smarować Fastumem i brać 2 razy dziennie ibuprom MAX, robiłem to przez tydzień i niestety nie wyleczyłem tych kolan nadal. Zaznaczam że uprawiam czasem sport, jest to amatorsko, piłkę nożną i tenisa ale nigdy nie miałem żadnych problemów z kolanami. 3 dni temu zaczęły się pojawiać jakieś dziwne bóle w obu łokciach, jakby jakieś osłabione ręce miałbym mieć, nie wiem z jakiego powodu. Poszedłem do lekarza już prywatnie odnośnie tych kolan, wypisał mi skierowania do szpitala na rehabilitacje, jakieś masaże, prądy itp. lecz najbliższy termin jest dopiero 12 lipca, a kolana jak bolą tak bolały. Lekarz nie chciał zrobić prześwietlenia ani USG, powiedział że i tak nic nie wykaże, po dotykaniu obu kolan uznał że mam chondromolacje w obu kolanach. Kolan nie mogę zgiąć do samego końca, przy około 45 stopniach bardzo mnie bolą obie zewnętrzne strony. Miał ktoś coś podobnego?Nie mam pojęcia co to jest, czasami w tych kolanach mi coś zapulsuję, tak jakby jakiś mięsien miał skurcz, i za chwilę przestaję, gdy położe dłoń na kolanie i lekko je uginam w tą i z powrotem to czuję jak skrzypi mi te kolano a jakoś przy 60 stopniach strzela jakaś kostka, a później wraca na swoje miejsce. Nie mogę zrobić żadnego przysiadu, itp. Proszę o pomoc, i co sądzicie jeśli mowa o tych łokciach...?
Wyczytałem gdzieś również że powinienem zażywac leki z glukozaminą więc zakupiłem i połykam od wczoraj Artresan 1aDay, ktoś również podpowiedział mi na innym forum że powinienem jeść....galaretki owocowe, zeby wzmacniać i odnawiać te kolana. Ma ktoś jakieś porady?Mam leczyć się sam z siebie, czyli ćwiczenia, Artresan, galaretki, i po prostu czekać na te rehabilitacje czy lepiej iść do lekarza i robić USG i RTG?
Od jakiegoś miesiąca mam problem z oboma kolanami.
Ale zacznę od początku, pewnego dnia siedząc z kolegami w barze zaczęło mnie pobolewać lewe kolano od strony wewnętrznej, uczucie jakby jakieś prądy mi przez nie przechodziły i jakby coś w nim się przelewało. Gdy wracałem do domu (lekko wypity) już czułem że coś w nim jest nie tak, lekko kuśtykałem, rano gdy wstałem niestety ból pozostawał. Nie udawałem się od razu do lekarza, kupiłem Fastum i zacząłem smarować kolano, mimo tego nie było rezultatów, gdy chodziłem kolano jakby przeskakiwało i poruszanie się nie było komfortowe, chodzenie po schodach sprawiało mi problem, tak samo zwykłe stanie pod prysznicem, pojawiał się ciągły ból u dołu lewego kolana po zewnętrznej stronie. Po tym okresie gdy niestety nie udało mi się wyleczyć kolana postanowiłem odczekać kilka dni. Starałem się nienadwyrężać tego kolana, nie robiłem żadnych gwałtownych ruchów, i ciężar ciała starałem się utrzymywac na prawej nodze. Niestety po kilku dniach zabolało mnie również prawe kolano...i powtórka z rozrywki, bardzo podobny ból, pojawiła się gorączka 37,3-37,5 która jest do dziś...wówczas zgłosiłem się do lekarza w szpitalu, ten powiedział mi że lewe kolano jest obite a w prawym jest woda, nakazał znów smarować Fastumem i brać 2 razy dziennie ibuprom MAX, robiłem to przez tydzień i niestety nie wyleczyłem tych kolan nadal. Zaznaczam że uprawiam czasem sport, jest to amatorsko, piłkę nożną i tenisa ale nigdy nie miałem żadnych problemów z kolanami. 3 dni temu zaczęły się pojawiać jakieś dziwne bóle w obu łokciach, jakby jakieś osłabione ręce miałbym mieć, nie wiem z jakiego powodu. Poszedłem do lekarza już prywatnie odnośnie tych kolan, wypisał mi skierowania do szpitala na rehabilitacje, jakieś masaże, prądy itp. lecz najbliższy termin jest dopiero 12 lipca, a kolana jak bolą tak bolały. Lekarz nie chciał zrobić prześwietlenia ani USG, powiedział że i tak nic nie wykaże, po dotykaniu obu kolan uznał że mam chondromolacje w obu kolanach. Kolan nie mogę zgiąć do samego końca, przy około 45 stopniach bardzo mnie bolą obie zewnętrzne strony. Miał ktoś coś podobnego?Nie mam pojęcia co to jest, czasami w tych kolanach mi coś zapulsuję, tak jakby jakiś mięsien miał skurcz, i za chwilę przestaję, gdy położe dłoń na kolanie i lekko je uginam w tą i z powrotem to czuję jak skrzypi mi te kolano a jakoś przy 60 stopniach strzela jakaś kostka, a później wraca na swoje miejsce. Nie mogę zrobić żadnego przysiadu, itp. Proszę o pomoc, i co sądzicie jeśli mowa o tych łokciach...?
Wyczytałem gdzieś również że powinienem zażywac leki z glukozaminą więc zakupiłem i połykam od wczoraj Artresan 1aDay, ktoś również podpowiedział mi na innym forum że powinienem jeść....galaretki owocowe, zeby wzmacniać i odnawiać te kolana. Ma ktoś jakieś porady?Mam leczyć się sam z siebie, czyli ćwiczenia, Artresan, galaretki, i po prostu czekać na te rehabilitacje czy lepiej iść do lekarza i robić USG i RTG?
Krzysztof Piekarz
kradam
Piorunos
