Antyterroryści

Fakt,drążek w takiej postaci jest nieporozumieniem.
Choć widziałem nie jednego "Herkulesa" co to pięknie technicznie(bez machania nogami,czy ciałem) sie podciągał wiecej razy niż Ci co na tym drążku jakieś break dance odstawiali...

Wahadłowy bieg kolei ma na celu sprawdzic wydolność/wytrzymałość,nawet najlepszy technicznie biegacz nic nie zrobi jak bedzie miał kiepską wydolność/wytrzymałość.

PS: Wilku,dobrze rozumiem,wolałbyś na tych testach z wf-ów biegac z plecakiem w butach wojskowych,kosztem bardziej realistycznego podejscia do sprawy?
coś a'la te wszystkie survivalowe selekcje itp.

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2008-09-23 12:07:15

W opisie egzaminu przy biegu wahadłowym napisane jest wyraźnie: "Sprawdzana cecha motoryczna: zwinność".

Z tym "bieganiem" z plecakiem to bym się tak nie galopował Ale generalnie w tym kierunku bym to widział. CELOWOŚĆ. Jeżeli już musimy zdawać roczny sprawdzian (co samo w sobie dla mnie jest bzdurą - nie jedyną w WP), to niech on będzie ukierunkowany zadaniowo, niech oddaje wymagania w zakresie sprawności fizycznej, jakie stawia współczesne pole walki.

W opisie egzaminu przy biegu wahadłowym napisane jest wyraźnie: "Sprawdzana cecha motoryczna: zwinność".

aaa mowa o pkt2,no to od wahadłowego to on sie sporo różni.
A co do tego to fakt,wystarczy pare razy wcześniej przejśc taki tor by sie miało znacznie lepszy wynik,faktycznie bezsens.

PS: Cieszcie się ze macie talk/magnezje do podciągania na drążku

PS2: Jakies propozycje "własnego" egzaminu sprawnościowo-siłowego dla WP masz?

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2008-09-23 12:27:00

Największą paranoją na WF jest różnica 10s w normach na 3000 pomiędzy pododdziałami szturmowymi a logistycznymi

QUEBLO, kiedyś już na innym forum (NFoW) dość mocno na ten temat dyskutowałem, nie pamiętam już do jakiego wspólnego wniosku doszliśmy. Zresztą, każdy ma swoją wizję i każdy sam uznaje co jest ważniejsze.

Zastąpiłbym "czysty" egzamin z WF rocznym sprawdzianem podstawowych umiejętności żołnierza na polu walki. Marsz zadaniowy, z oporządzeniem, ze "stacjami" - praca z mapą/GPS/kompasem, znajomość budowy broni, strzelania sytuacyjne z broni indywidualnej (długa i krótka), umiejętność udzielenia pierwszej pomocy symulowanemu rannemu, ewakuowanie go z pola walki, wykonanie najprostszego szturmu na obiekt, pod koniec zadania logiczne, analityczne. A na koniec tego wszystkiego sparring z instruktorem - mający na celu nie KO , ale pokazanie determinacji i woli walki.
Ktoś może to wyśmiać na zasadzie "po co to np. księgowemu czy kucharzowi?", ale prawda jest taka, że każdy przede wszystkim jest żołnierzem piechoty i do tego jest szkolony na samym początku służby wojskowej. I każdy z nas powinien być przygotowany do tego, żeby w momencie zagrożenia być najpierw prostym strzelcem, a dopiero później remontowcem czy płatnikiem w kasie.

I tu nawiążę do Ciebie, żeleś - według mnie nie powinno być w ogóle różnic między żadnymi grupami "zadaniowymi", a co najwyżej wiekowymi.

Może naprawdę przejdźmy na NFoW bo zbaczamy z pierwotnego tematu

Ale udusiłbym się chyba gdybym nie dodał swoich trzech groszy

Wilk80 nie do końca się z tobą zgodzę w tej kwestii mianowicie :
Moim zdaniem powinien być jednak podział według norm sprawności fizycznej zależnych od zajmowanego stanowiska .
Nie musimy wymagać tej samej sprawności od operatora DGT co od zwiadowcy z rozpoznania dalekosiężnego ale powinno to być ujęte przy uposażeniu bo w obecnie mamy paradoks że d-ca dr rozpoznawczej dostaje mniej niż np.magazynier mundurowy (różnica U2 a U3)
Powinny być przy grupach U widełki i w zależności od specyfiki wykonywanych zadań przyznawane dodatki stałe (coś na wzór dodatku chłopaków z 4101)

Kolejnym paradoksem który podnosi mi ciśnienie jest to że normy dowódcze zdają wszyscy z przedrostkiem d-ca w opisie stanowiska a dodatek dowódczy jest o d-cy kompani wzwyż


PS. Wilk pracujesz w Stargardzie?Jeśli w "białych" koszarach to jest szansa że się znamy bo w 2004 byłem tam na praktykach dowódczych z podoficerki

OK, jak najbardziej inna sprawność jest wymagana na tak różnych stanowiskach, ale nie mówię teraz o sprawności fizycznej, ale o jejrocznym sprawdzianie na skalę całego WP. Tak samo specjalsi mają swoje normy, które nijak się mają do rocznego egzaminu.
Co do dodatku dowódczego i grup uposażenia to w pełni się z Tobą zgadzam, jednak nie czas o ani miejsce na dyskusję akurat o tym

Tak, służę w "białych" i w 2004 byłem na bcz. "wilk" to moja ksywa z roboty (m.in.), więc jak coś, to kojarz fakty

Witam!W przyszłości chciałbym dołączyc do Policji a dokładniej do Jednostki Antyterrorystycznej w Poznaniu.Od dawna sie tym interesuje ale mam jeszcze duzo przed soba poniewaz mam dopiero 15 lat.Jeżeli ktos mógłby mi powiedziec cos wiecej o jednostkach w Poznaniu.Szczególnie interesowałoby mnie:
-wym. edukacyjne,fizyczne oraz inne
-ile przecietnie sie zarabia ;D
No i ogolne informacje.Byłbym bardzo wdzieczny i prosze mnie nie krytykowac jezeli napisalem cos glupiego.
Pozdro!

wymagania fiz. pare stronek wcześniej.
a co do reszty,wszystko ładnie tu: http://www.ifp.pl/html/inne/07_62_423.html

Tak ogólnie tylko napisze ze w AT wymagają:

-min 3 lata służby w policji
-do 30 lat
-przeszkolenie podstawowe lub oficerskie
-dobry stan zdrowia
-mile widziane doświadczenie w SW,kursy spadochronowe,kursy strzeleckie,wspinaczki,ratownictwa medycznego,pirotechnika.

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2008-10-30 23:07:16