Szacuny
0
Napisanych postów
57
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1513
przeczytałem artykuł na sfd ,ktory nie daje mi spokoju /
Była mowa o tym, ze czlowiek jesli raz "wypracuje" sobie komórki tłuszczowe , bedzie miał je zawsze , tylko moga byc "puste" .
Jesli spale i bede mial nienaganną sylwetke , moja cholerna siła woli bedzie dązyla do tego aby je zapelnic i spieprzyć mi efekty ciezkiej pracy ;/
czy to tak nie dziala ?
Szacuny
16
Napisanych postów
632
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
15595
W życiu człowieka są 2 intensywne okresy wzrostu. Do 2giego roku życia i okres pokwitania.
I teraz większość rodziców robi jeden poważny błąd. Przekarmia niemowlaki. Wtedy zbyt duży nadmiar węglowodanów przekształca sie w tkankę tłuszczową.
Masz pewną pulę komórek tłuszczowych, przy nadmiarze kalorii nie są one w stanie magazynować tłuszczu /triacyloglicerolii/ (w wakuolach komórkowych) bo doszłoby do "rozerwania komórki, która musi zachować fizjologiczne rozmiary. Dzieli się i powstają dodatkowe komórki tłuszczowe, które muszą funkcjonować przez całe Twoje życie.
Redukujesz się, co to oznacza - masz deficyt kaloryczny, dlatego organizm wykorzystuje triacyloglicerole z wakuoli, i objętość komórek maleje, co widać w lustrze;) powstałe komórki dalej funkcjonują, bo nie ma mechanizmu ich zaniku, są w "pogotowiu" (gotowe odbudować zużyte zapasy, gdy tylko będą sprzyjające warunki => patrz nadmiar kalorii) i nieumiejętnie przeprowadzana redukcja często kończy sie efektem jojo.
Silna wola pomaga zachować wszystko w normie, chyba, że nie jest wystarczająco silna i ulega słodyczom, coli, ciastkom...
lifting weights, killing bears and eating whole eggs...