ANIMAL PAK

Musiałbym postarać się chociaż zacząć jeść więcej warzyw i owoców bo aktualnie mocno to nieregularne. Bywa, ze zjem miskę warzyw i 2 pomarańcza, dwa banany i truskawki w jeden dzień a zdarza się, ze zjem tyle co napisałem w dwa tygodnie.

W czym dokładnie problem żeby trochę poprawić tę dietę?

Problem jest tego typu, ze ja lubię jeść ale rzeczy typu słodycze, fast food itd a tak to jestem osoba, która mogłaby być cały czas na mocnej redukcji i nie przeszkadzałoby mi to.

Jeśli miałbym codziennie trzymać sztywno dietę to nie ma opcji chyba, ze bym miał mieć z tego zarobek bo to jest dla mnie zwyczajnie nie przyjemne być tak uwiązany tego jedzenia.

U mnie bywa, ze zjem białko 5 razy dziennie po 40g a bywa ze zjem rano wpc i dopiero wieczorem 600g jakiegoś mięsa.

moze problem tkwi w sposobie przygotowania posilkow? moze tutaj by wypadalo nieco sie podciagnac kulinarnie?

Nie odmowie ci racji ale ja aktualnie nie mam na to czasu w tygodniu bo przeważnie wracam do domu wieczorami natomiast w weekend preferuje wyjść gdzieś, chipsy do meczu itd.

Nie jesteś wyjątkiem. My pracujemy właśnie teraz a rano o 5:30 pobudka do pracy. Jak ktoś chce to ogarnie. Jak nie to ma problem.

Ale tutaj dochodzi jeden kluczowy aspekt, mianowicie fakt, ze taka dieta dla mnie nie jest przyjemna. Wiadomo, ze potrafiąc dobrze gotować itd byłoby lepiej ale nawet wtedy nie miałoby to takich walorów smakowych i wygody jak to co teraz uskuteczniam.

Myśle, ze jeśli kiedyś zdecyduje się na trzymanie diety to będzie to liczenie kalorii ale z ta różnica ze trzymanie się nadal podobnego rodzaju posiłków i tylko białka na ustalonym poziomie a tłuczesz i węgle to jak wyjdzie.

Jak uważasz. Skoro tak Ci wygodne, to tego się trzymaj.

Grunt to nie dać się zwariować i robić to dla przyjemności a nie katorgi czy kary. Jeżeli ciężko by ci było trzymać jałowe żarcie to urozmaicaj je trochę i od czasu do czasu wrzuć coś smacznego, tylko wtedy nie zapominaj o liczeniu kalorii