[BLOG] patrykpok, może wreszcie jakieś postępy?

Dzisiaj całkiem niezła forma na treningu. Zrobiłem sobie też ciasteczka. Żona dostała przepis od koleżanki, a ona jak się później okazało podobno z potreningu.pl :)

Przepis:
3 x jajo kurze całe
2 x żółtko jaja kurzego
200g płatków owsianych sante
40g wiórków kokosowych
50g rodzynek sułtańskich
100g odżywki Oprimum Standard Whey 100% penaut butter

Po wymieszaniu całości wlać do naczynia żaroodpornego i na 20 minut do piekarnika w temp. 200 stopni.

W sumie wyszło ok. 625g. Makrosy na 100g:
B: 21,6g
W: 27,2g
T: 11,2g

Trochę dziś więcej kcal, bo dzień długi. Udało się przespać dodatkowe 1,5 godziny przed treningiem.

Standard wednesday :)

Czwartek, dzień rąk i nocka w pracy więc dieta trochą insza :)

Po nocce i przed nocką

No i wczoraj z dietą trochę nie wyszło. Na śniadanie omlet, potem jakieś orzechy + banan. Popołudniu to już grill ostatni pewnie w te lato, a więc śląska i burgery wołowe + pieczone ziemniaki i trochę warzyw ;) ale brzuch zrobiłem :P

Niedziela bez treningu :)

A dziś klatka i barki, mój ulubiony dzień.

Słaba forma dziś, trochę za mało snu, ale tak bywa :)

Środa, ręce i brzuch.

Wygrałem konkurs na nazwę burgera w jednej z burgerowni i dostałem lunch za darmo, więc dziś tak jakby IIFYM :) Burger 200g 100% wołowiny, karmelizowane jabłko i trochę innych dodatków. Do tego grube fryty i bombilla do picia :)