[ART] CO JEŚĆ GDY JESTEŚMY W SZKOLE/PRACY? strona 1 i 20

a nie mozna platkow owsianych prosto z torebki?musza byc moczone?

s.m.p.a a moze tak przy okazji poradzil bys mi czy w trakcie pracy mozna jeden z posilkow zastapic jakas odzywka?? A jezeli tak to jaka??

TOMASZJR tak wypadałoby.

Mati najlepiej było by kupić odzywkę białkową z jakimś premiksem białek o różnej wchłanialności co do tego dodasz już twoja finezja

może jakas podpowiedz?? :) co bys polecil?? :)

Panowie, jest sprawa
Mianowicie, obecnie robię masę, starając się w miarę trzymać odpowiednią dietę. Niestety w najbliższym czasie szykuje mi się wyjazd trwający aż 5 dni (jak nie dłużej) i nie będą to odwiedziny u babci Wygląda to tak, że udaję się w Bieszczady na tzw. "zajęcia terenowe", gdzie będę hasał po górach jak kozice, przez praktycznie caluteńki dzień. W ośrodku noclegowym nie będę miał prawdopodobnie możliwości tworzenia nawet najprostszych dań - znając życie, do dyspozycji będzie jedynie czajnik z gorącą wodą Co więcej nie sądzę aby w pobliżu był hiper/supermarket gdzie mógłbym się zaopatrzyć w wiele różnorakich, wysokobiałkowych produktów.
I tu moja prośba do Was (licznych ekspertów) o pomoc Co byście mi polecili/doradzili kupować, przygotowywać i jeść w takich warunkach aby bardzo nie 'ukruszyć' diety i jakoś z tej całej sytuacji wybrnąć?
Z góry dziękuję za wszelakie rady ;)

PS: Weźcie pod uwagę to, że po całodniowym łażeniu, itp. po górach człowiek ma niewiele sił i chęci aby przygotowywać sobie dłużej trwające czy bardziej skomplikowane dania

proszę napisz czy dysponujesz jakimiś odżywkami ew jakie sklepy tam bedą i jak zapotarzone jeśli wiesz.....

Odżywek obecnie brak. Zastanawiałem się czy czegoś nie kupić, ale jak na razie jadę na samym jedzeniu Jeśli chodzi o sklepy to nie mam żadnego rozeznania, ale myślę, że w okolicy mego noclegu, niestety nie będzie żadnego "większego" sklepu a co najwyżej zwykły tzw. spożywczak.

Skupiłbym się bardziej na węglach niż białku, z drugiej strony te parę dni luzu nie wpłynie negatywnie na kompozycję ciała.

pzdr/

Powiem tak byłem na obozie wędrownym z uczelni 7 dni w sklepach w małych wioskach do wyboru z jakiś tam produktów były tylko ryby w pomidorach w kosmicznych cenach

Jeśli to 5 dni pofolguj zabdaj o dobre źródła ww w miarę możliwości w drodze, białko może być na niższym poziomie jak Koniu prawi

śledź w pomidorach, tani a treściwy, do wódki najlepszy.




















pzdr/