No no, furka fajna, i jest czym pojechac :-) Jaki model? Rok? U mnie w domu z autami na odwrót niz u Sambiego, zawsze benzyna, moj golf był pierwszym ropniakiem, i zapewne nie ostatnim ( jakos mi przypasowaly tego rodzaju silniki ) Owszem turbina czy wtryski to dosc kosztowne rzeczy, ale jak sie ma pecha to i nowe Ferrari sie zyebie :-)