[...] ulica do domu.. pada włąsnie mokry śnieg. "I znowu nie wyrobię się na trening, zbyt dużo zajęć.." - pomyslałem. Minąłem jakąś kobietę, na twarzy rozmazała się jej mascara.. Zapatrzyłem się na nią a tuż obok mojej twarzy smignął jakiś szalony rowerzysta.. pomyslałem - masakra, prawie by mnie zabił! Co za d****e jeżdzą po chodniku.. [...]