Spoko. Nie. nie reklamuję na siłę towaru tak jak robia to np handlarze.
Ja naczytałem się o walonej serii (na której w danym momencie jechałem). Sam nie czułem się jakoś wielce "na testosteronie" - jedyne co czułem to podwyższone cisnienie. Sam obawiałem się, ze biorę jakąś lewiznę, w któej nie ma testosteronu.
Ale chciałem zrobić obiektywne badania żeby sprawdzić jaka jest prawda. Chcąc nie chcąc wyniki pokazują, że dwu krotnie przekroczyłęm maksimum normy i .. skończyła sie skala (1500 to max ile laboratorium może wykazać). Dodajmy do tego zagęszczone owłosienie na barkach i mamy wynik. W ampułkach był testosteron. Dodajmy do tego to, że badania robiłem kilka dni po strzale - wynik jest jaki jest, mogę więc wywnioskować, ze siedzi tam długi ester testa. Tyle. Ja tak to widzę i juz. Nie mam zamiaru wpływać na czyjeś zdanie. Przedstawiłęm tylko suche fakty.
Nie zmienia to faktu, że na SFD jest takie coś, że jak jedna osoba coś szepnie, że "ten i ten towar nie działają, są walone" .. to nagle calutkie SFD huczy, że wszystko tej firmy nie nadaje się do niczego (a chłopaki biorące ten towar, siedzące w domowym zaciszu, nie majace kontaktu z SFD jakoś rosna w najlepsze).
Pozdrawiam i życzę przyrostów mega mięcha w 2011 roku