Woznica prawie nigdy sie nie myli a na pewno nie, jak mowi o rynku supli w Polsce
Ceny suplementow beda rosly im blizej bedzie do przejscia na Euro, a jak juz sie to stanie, to wiekszosc cen pojdzie w gore. Marze dla sklepow musza wzrosnac, bo ten rynek jest opanowany przez pseudo detalistow i pseudo hurtownikow. To nie do pomyslenia, zeby w segmencia nie-FMCG narzut detalisty byl na poziomie 10-15%.
Suplementy to ciagle towary niszowe i dla takich grup produktow narzut moze byc spokojnie 100%. Druga sprawa, brak hurtowni. Detalista kupi u producenta w tej samej cenie co w pseudo hurtowni, albo taniej (przyklad f+b albo power zone). Rynek jest rozdrobniony, bo sklep chcacy prowadzic sprzedaz np 15 marek, musi zamawiac od 15 roznych przedstawicieli/dystrybutorow producentow.
To, ze ceny sa zanizane, wynika z prostej przyczyny. Za sprzedaz suplementow biora sie czesto ludzie przypadkowi, byli kulturysci, osoby bez jakiegokolwiek wyksztalcenia czy wizji. Sklep powstaje na hura i potem trzeba sprzedac towar po kosztach...
Allegro to inna sprawa, tam sprzedaz jest bez fiskalizacji, nikt tego nigdy nie okielzna.
Rynek juz sie podzielil, na firmy kierujace oferte do najbiedniejszych (trec wszystko i olimp nowe tanie foliowe opakowania) i firmy "amerykanskie", gdzie ceny sa wywindowane pod sufit i kazdy dystrybutor mowi, ze jego towar jest najlepszy i luksusowy. A w USA mozna kupic go na kazdej stacji benzynowej, to juz dygresja.