Szacuny
8
Napisanych postów
217
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
5377
Zaczne od tego, ze odnosze sie z szacunkiem do wszystkich sztuk walki i combatow. Moja przygoda z krav maga rozpoczela sie kilka lat temu, na poczatku bylem zachwycony, interesuja mnie militaria, wiec czesciowo laczylo sie to z moimi zainteresowaniami. Wysoka cena treningow nie odstraszala mnie,bylem mlody i naiwny. Argumenty w stylu "tu szkolimy Cie na ulice, a nie na mate, na zawody" przemawialy do mnie na tyle, aby za miesiac treningow(2 razy w tyg.) placic dosc slono jak na realia mojego miasta. Bylem pod wrazeniem, seminaria z doswiadczonymi instruktorami swiatowej klasy:), "przynaleznosc do elitarnego kręgu studentów krav maga":) Po pewnym czasie zaczalem zastanawiac sie nad cena jaka za to place. Koszta nie tylko wiazaly sie z oplata miesieczna, ale to takze suspensor, firmowe akcesoria(koszulki, dresy itp) Czas jaki poswiecilem na trenowanie krav magi, nie uwazam za stracony, trenujac nawet bierki wyniesiesz z tego cos pozytywnego. Po tym wszystkim zadalem sobie pytanie, czemu sluzy krav maga itp, czy naprawde uczy Cie przetrwac? czy to tylko system majacy na celu werbowanie naiwniakow i naciaganie ich na kase, a poza tym stwierdzilem ze dwa treningi w tyg. to za malo. Trenowalem rok czasu i doszedlem do wniosku, ze ciagle podwyzszanie oplat i drogie seminaria to nie dla mnie i na tym zakonczyla sie moja przygoda z krav maga. W koncu Krav maga zostala stworzona aby uczyc przetrwac, wiec niech bedzie ona dostepna dla zwyklych szarych ludzi, a nie dla zamoznych osob, ktore nie maja co robic z pieniedzmi. Obecnie od paru lat trenuje Bjj i nie zamierzam przestac, sekcja jest jak moj drugi dom, atmosfera na treningach jest naprawde sympatyczna.
Szacuny
0
Napisanych postów
70
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
348
jak to pisałem już wcześniej.Zależe gdzie trafisz.Mozesz trafić na oszusta który naoglądał sie z adużo filmów o tematyce wojennej i pomyyslał że jest kimś a mozesz trafić na profesjonaliste który tak Cie zachęci do treningów że nawet gdyby Ci płacili za trenowanie czegoś innego i tak byś nie zrezygnował
"dobry nożyk na ulice i żaden mięśniak ani karateka Ci nie podskoczy..."
Szacuny
5
Napisanych postów
319
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
2618
Ja tam mam radykalny pogląd. Moim zdaniem krav maga jest dla kobiet. Bo co to za mężczyzna który bije innego faceta po jajach ??? :) (stoczyłem kila ulicznych bójek i kilka widzałem i ani razu nie zauwazyłem żeby menelstwo kopało po kroczu. Na taki radykalny krok moge się zdecydować w momencie kiedy przeciwnik wyciąga kose. A i tak nie musze trenowac KV zeby celnie trafić) Co to za wojownik który wkłada przeciwnikowi palce do oczu ?? (i na dodatek nie umie walczyć bo KM to raczej samoobrona niż walka). Nie ma to jak tradycyjne ciulanie (zapasy, judo, ju-jitsu itp. Boksu nie lubie bo jest strasznie prymitywny jak dla mnie, ale piąchy też mają swój urok). Te nowe style to jakieś nieporozumienie. Może to dla tego że w moim mieście jest słaba sekcja ?? A może po prostu zawodnicy z tej sekcji są tacy słabi ??
2
Niech falga hipokryzji powiewa na każdym maszcie!!!
Szacuny
8
Napisanych postów
217
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
5377
Nie orientuje sie w tematach jakie byly poruszane, poniewaz z forum korzystam od niedawna.Chcialem tylko opisac jakie wrazenie wywarla na mnie KM. Co do trenera, darzylem go sympatia i nie mialem zastrzezen do jego kompetencji. Najbardziej przerazily mnie ceny i momentami dziwne ich argumentowanie. A poza tym stwierdzilem, ze kopanie po jajkah to troche frajerski numer, chyba ze znajde sie w ekstremalnej sytuacji.
Szacuny
51
Napisanych postów
7467
Wiek
52 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
32016
Na ulicy nie ma frajerskich nr-ow, tylko skuteczne lub nie. Ponadto skoro jestes nowy to zapoznaj sie najpierw z podstawowymi informacjami o forum. Latwiej bedzie w przyszlosci uniknac nieporozumien. Pozdrawiam.
Szacuny
5
Napisanych postów
319
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
2618
Ależ oczywiście że są frajerskie numery na ulicy. Jeśli zastosujesz na ulicy frajerski numer i udało ci się uciec to menelstwo cię znajdzie i zatłucze. Jeśli będziesz się trzaskać uczciwie to masz szanse (małą bo małą ale zawsze coś) że następnym razem nic ci nie zrobią (to tak zwany RESPEKT). Btw. w taki sposób poznałem jednego kolege :). Frajerski numery są dobre kiedy naprawde robi się groźnie ale w takich wypadkach chyba lepiej odpuścić sobie i odejść z uszerbkiem na dumie ale za to bez uszczerbku na ciele.
Pozdrawiam
1
Niech falga hipokryzji powiewa na każdym maszcie!!!
Szacuny
8
Napisanych postów
217
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
5377
Mam pytanko do x-ray, wchodzisz w konflikt z gosciem, oboje dochodzicie do wniosku, ze rozmowy slowne nie daja skutku i stwierdzacie, ze trzeba dac sobie po mordzie i zapomniec o wszystkim. Wychodzicie na tzw solówe, bedziesz wtedy stosowal techniki typu oczy krocze itp?
Szacuny
51
Napisanych postów
7467
Wiek
52 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
32016
Stosuje techniki pasujace do sytuacji. Walki nie da sie zaplanowac.
pea20 jakie menelstwo bedzie mnie szukac? Jakie ucieczki, o czym ty piszesz? Wychowujesz sie na ulicy? Opinia menela jest dla ciebie wazna? Kolesie w piatke obrabiaja jednego skaczac mu po glowie a ja w sytuacji, a ja w czasie bojki, gdy nadarza sie okazja, mam sie zastanawiac czy kopnac kogos w jaja? Kogo mam sluchac instynktu czy obszczymurkow. I o jakich zasadach ty piszesz.? Sprawiasz wrazenie z lekka przerazonego.
Ale poszukajcie w dziale. Takich tematow jest sporo i zostaly dokladnie omowione, czy to o KM jego zaletach i wadach, czy o radzeniu sobie na ulicy.
Zmieniony przez - x-ray w dniu 2005-10-31 11:36:01
Szacuny
1
Napisanych postów
154
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
2398
"Wchodzisz w konflikt z gościem, obaj dochodzicie do wniosku że rozmowy słowne nie dają skutku i stwierdzacie że trzeba sobie dać po mordzie."
Słuchaj psdw. My tu nie mówimy o gówniarskiej solówie w liceum, tylko o samoobronie w sytuacji zagrożenia mienia, zdrowia czy nawet życia. Wówczas nie ma żadnych ****a frajerskich numerów tylko skuteczne techniki, którymi można uratować swoją dupę
Szacuny
8
Napisanych postów
217
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
5377
Mi tez nie chodzi o guwniarskie solowy w liceum!!! Przeciez to oczywiste, ze gdybym znalazl sie w krytycznej sytuacji to drapalbym gryzl i kopal po jajach. Czlowiek zrobi wszystko aby zyc. Ostatnio przed dyskoteka mialem spiecie, po czesci byla to tez moja wina. Zabardzo spodobala mi sie zajeta dziewczyna, ale ona tez dawala powody do tego abym zwrocil na nia uwage. Rozmawialem z nia na zewnatrz i nagle pojawil sie jej chlopak, a ona zaczela palic glupa, ze jestem natretny itp,powiedzialem ze gra no i on wtedy ruszyl na mnie, bylo z nim kilku kolegow, a ja z jednym, ktory podbiegl jak zobaczyl co sie dzieje. Zaczelismy sie prac, wyszedlem z tego calo, mimo niezlego zaprawienia alkiem. Mozna uznac ze byla to sytuacja zagrozenia mojego zycia, ale gdybym zastosowal tutaj "frajerskie numery" sytuacja bylaby grozniejsza, napewno wlaczyliby sie jego koledzy i byloby gorzej.