Moderator działu Odżywianie
...
Napisał(a)
Od jakiego czasu obserwujesz brak przyrostów obwodów ciała? Być może trzeba trochę więcej czasu.
...
Napisał(a)
Brak przyrostów mam od ok miesiąca. W zasadzie przyrosty, czy raczej odtworzenie siły, odnotowałem tylko do ok 2 tygodni po zakończeniu redukcji, czyli pod koniec lutego. Wtedy sztanga z treningu na trening była coraz lżejsza i mogłem dokładać obciążenia. W zasadzie to doszedłem do poziomów siłowych tylko ciut lepszych i to w niektórych ćwiczeniach niz przed początkiem redukcji. Dalej STOP i nic więcej nie moge ruszyć mimo zwiększania podaży kcal. Od ok 1-1,5 tygodnia stosuje diete jaką załączyłem w poprzednim poście. Wcześniej stosowałem diete o jakiej pisałem we wcześniejszych postach, czyli opartą w jeszcze większym stopniu o węgle i podażą na poziomie ok 3500-3600 kcal
...
Napisał(a)
Ok, a co z obwodami?
Jaki jest Twój bilans zerowy ?
Jaki jest Twój bilans zerowy ?
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
...
Napisał(a)
Obwód pasa skoczył o ok 2-3 cm po zakończeniu redukcji i też stoi w miejscu. Innych obwodów teraz nie mierzyłem. Nie wiem jaki mam bilans zerowy. Pewnie ok 3200 kcal. Zanim zacząłem skrupulatnie liczyć kalorie i pilnowac podziału makro to jadłem 2-3 razy dziennie i podejrzewam, że spożywałem ok 2500 kcal. Natomiast przyjmowanie nawet tych 3200 kcal oznacza przymuszanie się do jedzenia a tym bardziej 3500-4000 kcal. Jem 5-6 razy dziennie bo w mniejszej ilości posiłków nie byłbym w stanie przyjąć takiej ilości "dobrych" kcal. Oczywiście gdybym zaczął jeśc słodycze i pić słodkie napoje to podaż kcal byłaby większa no ale chyba to byłyby puste kalorie z których mięśni nie zbuduje. Tak więc obecnie jem nie wtedy gdy jestem głodny tylko wtedy gdy jestem w stanie przyjąć kolejny posiłek by dobić do właściwej podaży kcal. P.S. Obecnie tez biore się za kolejny psiłek choć absolutnie głodny nie jestem a wręcz wolałbym nic nie jeść. No ale chce urosnąć...
...
Napisał(a)
W takiej sytuacji możesz spróbować podbić kcal z bardziej przetworzonych źródeł kcal. Nie ma wyjścia.
Moderator działu Odżywianie
...
Napisał(a)
Czyli ciastka, słodycze? Ewentualnie śmiało podbijać tłuszcze, np. orzechy laskowe, migdały, śledź?
...
Napisał(a)
Tłuszcze jak najbardziej. Podbijając kcal niekoniecznie produktami mocno niezdrowymi, jak ciastka które zawierają izomery trans.
Moderator działu Odżywianie
...
Napisał(a)
Jakie produkty miąłes na myśli pisząc:
Ciastka i słodycze albo soki to jest coś co zawsze sie zje łatwo i przyjemnie mimo sytości i w ten sposób można podbić kcal.
Oczywiście postaram sie podbijać tłuszcze bo tym tez łatwiej podbijać podaż kcal.
domerW takiej sytuacji możesz spróbować podbić kcal z bardziej przetworzonych źródeł kcal. Nie ma wyjścia.
Ciastka i słodycze albo soki to jest coś co zawsze sie zje łatwo i przyjemnie mimo sytości i w ten sposób można podbić kcal.
Oczywiście postaram sie podbijać tłuszcze bo tym tez łatwiej podbijać podaż kcal.
...
Napisał(a)
Rodzynki, musy owocowe, soki jak najbardziej. Np taki deser z mascarpone, orzechami, rodzynkami, owocami.
Moderator działu Odżywianie
...
Napisał(a)
Przez jakiejś 1-2 tygodnie, czyli do końca kwietnia miałem diete ok 4000 kcal. Dieta czysta, wg wcześniejszych zestawień. Efekt taki, że waga stała w miejscu a przypływów energii, siły mięśni nie było a wręcz zauważam regres. Żadnego progresu. Nastał weekend majowy, więc sztywna, wysokokaloryczna dieta na 2-3 dni została zawieszona, bo grill, jakiejś spotkania towarzyskie. Niemniej w te dni podaż kaloryczna była zapewne niższa niż 4000 a przypuszczam, że nawet niższa 3000 kcal. Z grzechów jakie w tych 2-3 dniach popełniłem to kilka kawałków ciasta, niewielka ilość alkoholu i duża ilość mięsa grilowanego tj. wieprzowina, kurczak. Efekt taki, że waga skoczyła z ok 72 do ok 74 kg, obwód w pasie plus 1-2 cm. Wizualnie tez widze, że brzuch mam bardziej zalany i zaczyna się pojawiać "opona". To jest efekt majówki.
Co się dzieje???!!!
W życiu nie miałem tak restrykcyjnej, czystej i wysokokalorycznej diety. Przyrostów siły żadnych a wręcz w pewnych ćwiczeniach spadki. Jak sobie przypomne treningi z listopada/grudnia ubiegłego roku to stosowałem takie same lub większe obciążenia natomiast miałem duzo krótsze przerwy miedzy seriami, których obecnie nie jestem w stanie utrzymać no chyba, ze zmniejszę ciężary. Co robie źle??? Jak czytam, że ktoś robi sobie "luźne" weekendy gdzie je i słodko i niezdrowo i jednocześnie ma super sylwetke to ja jestem radykalnym purystą. Jem czysto, zdrowo, ćwicze ciężko, staram się znaleźć właściwą droge do robienia masy mięśniowej ale coś jest nie tak.
Od maja podaż kcal obniżyłem i jest na poziomie ok 3300-3500 kcal. Posiłki sa "czyste" wg zestawień jakie podawałem natomiast zwiększyłem ilośc białka (jajka, mięso) i nie jem wszystkich posiłków w ciagu dnia. Specjalnie tak obniżyłem podaż bo musiałem zmniejszyć intensywność treningów bo mam kontuzje więc nie moge ćwiczyć na 100%. Ćwiczę by utrzymać sprawność i nie mieć za dużych spadków w tym okresie
Prosze o jakąś pomoc, wsparcie bo taka sytuacja jest bardzo demotywująca. Chciałbym jeszcze zrobic mase, zwiększyć siłe.
Co się dzieje???!!!
W życiu nie miałem tak restrykcyjnej, czystej i wysokokalorycznej diety. Przyrostów siły żadnych a wręcz w pewnych ćwiczeniach spadki. Jak sobie przypomne treningi z listopada/grudnia ubiegłego roku to stosowałem takie same lub większe obciążenia natomiast miałem duzo krótsze przerwy miedzy seriami, których obecnie nie jestem w stanie utrzymać no chyba, ze zmniejszę ciężary. Co robie źle??? Jak czytam, że ktoś robi sobie "luźne" weekendy gdzie je i słodko i niezdrowo i jednocześnie ma super sylwetke to ja jestem radykalnym purystą. Jem czysto, zdrowo, ćwicze ciężko, staram się znaleźć właściwą droge do robienia masy mięśniowej ale coś jest nie tak.
Od maja podaż kcal obniżyłem i jest na poziomie ok 3300-3500 kcal. Posiłki sa "czyste" wg zestawień jakie podawałem natomiast zwiększyłem ilośc białka (jajka, mięso) i nie jem wszystkich posiłków w ciagu dnia. Specjalnie tak obniżyłem podaż bo musiałem zmniejszyć intensywność treningów bo mam kontuzje więc nie moge ćwiczyć na 100%. Ćwiczę by utrzymać sprawność i nie mieć za dużych spadków w tym okresie
Prosze o jakąś pomoc, wsparcie bo taka sytuacja jest bardzo demotywująca. Chciałbym jeszcze zrobic mase, zwiększyć siłe.
Poprzedni temat
Płatki owsiane
Następny temat
Badania przed redukcją
Polecane artykuły