Problem zaczyna się kiedy kończę popołudniową zmianę o 22. Nie mam żadnego dojazdu do mojego tuż obok leżącego miasta- nie zdążę na ostatni autobus o 22.30. Jedyną alternatywą jest dojechanie do krańcówki a następnie czeka mnie 8km spacer. Postanowiłem przebiec go- prosta, asfaltowa droga- pod koniec z górki także mogę lekko zwolnic tempa.
W tygodniu na popołudnia (14-22)chciałbym przejśc na 4 duże posiłki zamiast 6 mniejszych.Oraz podnieśc kalorie. Jednak w tym tygodniu 40km biegiem dla podręcznikowego ektomorfa to spore wyzwanie w utrzymani masy.
Polecacie uderzyc w węgle czy tłuszcze?
Jak rozpracowac te 4 posiłki. Śniadanie, trening w domu, po treningowy posiłek w domu- praca(posiłek)- bieg-kolacja w domu?
Czy Śniadanie, trening w domu, po treningowy posiłek w domu- praca(posiłek)- w trakcie podróży (około 45min) posiłek- bieg
Czy w tym tygodniu brac BCCA 1g/10kg mc?
Czy ektomorf może jest ogólnie 3-4 duże posiłki opowiadające kaloriom 6 mniejszym?