Jestem tu nowy więc proszę, potraktujcie mnie w miarę ulgowo :)
Mam 172 cm wzrostu i ważę 100 kilogramów (wiem wiem jestem spasionym wieprzem). Nigdy wcześniej nie ćwiczyłem, dopiero od miesiąca jadę na hantelkach w domu ( już po miesiącu widać fajne efekty jeśli chodzi o biceps), robię brzuszki ( po miesiącu żadnych efektów nie widać). I od czasu do czasu siłownia. Teraz zacząłem wspomagać się DYMA BURN EXTREME, jem dwa posiłki dziennie ( śniadania i obiado-kolacje) złożone głównie z białka. Chcę jak najszybciej zrzucić przeszkadzający mi kałdun oraz wzmocnić łapy.
Czy mogę do spalacza tłuszczu stosować metkę?
Czy to nie jest zły pomysł? Czy bebech mi jeszcze nie pójdzie w szerz zamiast spaść?
Proszę o ulgowe potraktowanie mnie i w miarę lajtowe odpowiedzi na poziomie ;)