po wielu samotnych próbach (wszystkich nieudanych) walczenia z mankamentami mojego ciała postanowiłam założyć ten dziennik by był moją podporą i motywacją w ciężkiej walce o sylwetkę, zdrowie i kondycję (wszystkie obecnie leżą i kwiczą żałośnie).
Przez cały okres mojego życia miałam błędne wyobrażenie o: dietach, siłowaniach i szeroko rozumianym zdrowym trybie życia. Głosiłam totalne herezje i dziwiłam się dlaczego moje ciało nie poddaje się moim staraniom. Mój narzeczony pokazał mi w końcu wasze forum, poczytałam troszkę i zaczęłam przecierać oczy ze zdumienia jak wiele szajsu obecnie wciska się szczególnie kobietom do głów. Teraz nastała pora na mnie jestem gotowa zmienić swoje przerażające nawyki. Przede mną długa droga, w której mam nadzieję pomożecie, bo niestety słomiany zapał mi nie obcy ;(
Po przydługawym wstępie przejdźmy do konkretów, czyli ankieta
Wiek :23lata
Waga :61kg
Wzrost :170cm
Obwód w biuście :91cm
Obwód pod biustem :76cm
Obwód talii w najwęższym miejscu :72cm
Obwód na wysokości pępka :92cm
Obwód bioder :97cm
Obwód uda w najszerszym miejscu :58cm
Obwód łydki :37cm
W którym miejscu najszybciej tyjesz : uda, brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz :ramiona, plecy
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: obecnie staram się chodzić na siłownie 2x tyg. + basen (nie w każdym tyg.)
Co lubisz jeść na śniadanie: nic :( od podstawówki nie jem śniadań, niestety rodzice jakoś tego nie egzekwowali. Doszło do tego, że pierwszy posiłek jem ok. 14/15. Próbuję się przestawić na poranne jedzenie ale max. co mogę wtedy zjeść do jakaś biedna kanapeczka i już mam uczucie rozsadzania brzucha ;/
Co lubisz jeść na obiad : cokolwiek, jestem jak odkurzacz, co jest na talerzu mi smakuje, byle było w ciepłej postaci
Co jako przekąskę : do tej pory chipsy i słodycze; obecnie staram się ograniczać
Co jako deser : słodkie soki lub jogurty
Ograniczenia żywieniowe : chyba brak
Stan zdrowia, czy regularnie miesiączkujesz, czy bierzesz tabletki hormonalne : miesiączkowanie w miarę regularne, ale cykle krótkie- 21,23 dni pomiędzy miesiączkami; miesiączki b. bolesne- wyłączają mnie z życia na 2 dni, do tego mega obfite. Jakieś zmiany na tarczycy, ale TSH3,4 w normie. W rodzinie wszyscy mają niedoczynność więc co jestem pod obserwacją. Lekarz powiedziała, że zmiany na razie nie mają na nic wpływy, lecz trzeba monitorować. Do tego b. duża wada wzroku -8 i -7,5 dioptrii.
Preferowane formy aktywności fizycznej : uwielbiam pływać, bardzo chciałabym spróbować sportów walki, szczególnie bjj lub zapasy
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : thermline, thermospeed
Stosowane wcześniej diety : trochę Ducana
Chciałabym bardzo by efektownie ćwiczyć na siłowni , jednakże mam problemy ze wzrokiem (wspomniane w ankiecie). Okulistka mówiła, że przy takiej wadzie nie powinnam wykonywać ćwiczeń z pochyloną głową lub tułowiem, odpada więc MC; nie wiem jednak jak z ćwiczeniami na ławeczce. Mam problem z ułożeniem jakiegokolwiek treningu, więc kończy się na tym, że na siłowni pedałuje z bezradności najczęściej na rowerku ;( . Jestem strasznie podłamana tym faktem proszę o pomoc w ułożeniu jakiegoś dostosowanego treningu dla mnie.
Co do miski to nawet nie ma sensu wklejać jadłospisu, bo takiego nie posiadam. Gdybym miała napisać co dziś zjadłam do tej pory, to była miska zupy ogórkowej z pajdą chleba ;P . Mam dni, że próbuje ułożyć miskę na ok. 1700kcal wg. schematu 30/40/30. zazwyczaj kalorii wychodzi poniżej, ale proporcje mniej więcej zachowane, potem nadchodzą dni, nawet tygodnie, zniechęcenia gdzie jem bez żadnych zasad. Właśnie obecnie jestem w takim okresie i chcę to zmienić diametralnie i przede wszystkim na stałe. Mam nadzieję, że z Waszą pomocą w końcu mi się uda.
PS. zdjęcia postaram się dorzucić jak najszybciej, muszę tylko zdobyć aparat ;)