jestem sprinterem, trenuję 400m i mam do Was pytanie odnośnie odżywek.
Niedawno skończyłem obóz w górach ( cała II połowa stycznia). Brałem SAWA, HMB, Tribulusa (szybko zrezygnowałem), kreatynę (skończyłem 8.03) i glutamine. Aktualnie biore glute, HMB i carbo. Kupiłem już Muscle Serum i planowałem zacząć brać od ok. 08.04. I tu pare pytań do Was.
Od kiedy byłoby dobrze brać , aby dobre przygotować forme na konkretny okres? Mistrzostwa Polski mam do końcu lipca, jednak zmienili nam reguły i kwalifikuje się pierwsza 20stka na listach, więc dobrze byłoby nabiegać mocno w czerwcu, żeby sie zakwalifikować,a potem jeszcze raz w lipcu na MP.
Muscle moge brać bez przerwy czy robić jakieś przerwy np. po 2 tyg.? Po SAWIE biegało mi sie super, z całą resztą przytyłem 2-3kg, ale słysze opinie biegaczy, że po pompujących odzywkach nogi robią się ciężkie... Wiem, że w innym klubie koledzy odstawiaja odżywki kilka tygodni przed MP, inni twierdzą, że wtedy jak już zabraknie odżywki to bedziemy słabi. Co o tym myslicie?
Poza tym co moge brać w miedzyczasie? MS zawiera kreatyne wiec musze czekac. Caly czas planuje brac cos w stylu gluty, carbo HMB - macie jakies porpozycje? Myslalem o beta-alaninie, z opisu wydaje sie idealne dla sprintera ;)
Pozdrawiam