Dziś 5 Sierpnia 2002r. coś między godzinami 18-20 pobiłem swój dotychczasowy rekord. A dokładnie zrobiłem sztangę własnej roboty o masie na początku 30kg (obciążenia + gryf) wycisnąłem na klatę 15 razy!. Parę minutek później dorzuciłem jeszcze troszkę ciężaru i po dokładnym obliczeniu wyszło, że sztanga waży 39kg! wycisnąłem ją 9 razy (dałbym radę 10 ale zacząłem sie śmiać jak głupi co gorsza siora mi pomagała ale sobie poszła i skończyło się na 9 wyciśnięciach!), ale to i tak nie wszystko. troszkę później 30kg wziąłem na przysiad 10 powtórzeń, parę chwil później wziąłem 39kg na przysiad tylko i aż 4powtórzenia. Do tego na biceps wziąłem 25-27kg!. (stojąć z wyprostowanymi rękoma i dociskając sztangę do klaty...) nie potrafię tego inaczej opisać. Ale i tak jestem zadowolony ze swoich dzisiejszych rekordów!. Do tego jeszcze zrobiłem swój poniedziałkowy trening (nogi + barki) oprócz rowerka;-( za to jutro rano rowerek zrobię. Ale się ciesze z rekordów!. A w sobotę zrobiłem ponad 200 spięć na raz!!!. Jestem teraz tak szczęśliwy, że chyba będę wspominał dzisiejszy dzień przez miesiac
JESZCZE RAZ PRZEPRASZAM, ŻE W TYM DZIALE DAJĘ TEN POST!!!
"szczęście to tylko chwile ulotne..."
"łzy są moim honorem
płacząc plamię swój honor
plamiąc honor pokazuję ze sam siebie nie szanuję..."
"tygrys moim znakiem"- w horoskopie chińskim
Pozdrawiam S.P.E.C.
Gadu-Gadu 1812866