Pudzianowski o odżywkach

Rufi, ale Ty w ogóle ćwiczysz na siłowni, bo nawet tego nie napisałeś.

Poza tym nie ma co się oszukiwać. Bez wyliczonej diety i odpowiedniego treningu to przytyjesz co najwyżej w bebzunie i generalnie nie tam, gdzie byś chciał, ale na konkretne przyrosty masy mięśniowej nie masz co liczyć. I proszę Cię, ile Ty masz lat, żeby wierzyć w takie bajki Pudzianowskiego z TV?

Rufi, a czy np wieczorem nie możesz sobie do pudełka zrobić jedzenia na następny dzień i jesc w pracy? Z tego co napisałeś to nie trudno się dziwić bo mało kalorii spożywasz. Poza tym same odżywki nie wystarcza. Ile razy w tyg trenujesz?

Bez diety ani rusz, taki sport po prostu. A Pudzian moze i je to co lubi ale do tego sięga po jeszcze inne łakocie

Coconuts - "Z tego co napisałeś to nie trudno się dziwić bo mało kalorii spożywasz. Poza tym same odżywki nie wystarcza. Ile razy w tyg trenujesz?"

powiedzmy że spożywam 2500 Kcal z jedzenia, to wiadomo że jest za mało. Ale gdybym dołączył do tego gainera to Kcal urosły by do 4000 Kcal, wtedy już raczej nie będzie można powiedzieć że za mało kalorii spożywam i powinienem zacząć rosnać. Bo przecież o dodatni bilans kaloryczny chodzi, żeby nabrać masy, prawda?

Trenuje 2 x w tygodniu i na jednym treningu robię wszystkie partie mięśniowe. dysponuje ławeczką, sztangą, hantlami, w domu. Trening typowo na masę z wolnymi ciężarami.

Lece do roboty, wrócę około 17ej ;/

Aaaa i do tego gainera brałbym też oczywiście białko z WPC Protein , bo w koncu to budulec.
A samo białko z WPC bez dużej ilości kalorii działa na mnie jako spalacz tłuszczu - reduktor. Dlatego właśnie potrzebuje gainera i postaram się więcej jeść.

Miłego dnia. Rufi.

g**** ci dadzą te odżywki, bo za przeproszeniem g**** jesz. Jedz normalne rzeczy typu mięso, ryby, ryż, kasze, ciemne pieczywa, oliwy, orzechy, warzywa itp to wtedy możesz uzupełniać resztę odżywkami. A mówienie, że sie nie ma czasu moim zdaniem jest nie na miejscu. Zamiast tego piwa i pól godziny telewizora, poświęć ten czas na zrobienie żarcia do roboty. Nic trudnego.

Dokładnie jedzenie mozna zrobic na 2-3 dni. Dlatego nie chce mi sie wierzyc ze nie masz czasu. Trzeba sie troche zorganizowac

do pudziana to się raczej nie porownuj,on ma bardzo dużo czasu na zadbanie o siebie,z tego żyje w końcu,a Tobie od gainera to może co najwyżej dupsko urosnąć,chciesz przybrać na masie,chcieć to móc kwestia organizacji i nie mów,że nie da rady,niejeden pracuje jak Ty i ma jeszcze dzieci i dom na głowie a ćwiczy i trzyma diete na tip top,kup pojemniki na żarcie,jedzenie rób sobie dzień wcześniej wieczorem,ugotuj sobie jajaka tuńczyk w puszce w zapasie,mięso też możesz sobie wczesniej w wolnej chwili zrobić,to samo ryż,zobaczysz załapiesz rytm,niestety prawda jest taka,że bez diety nic nie zdziałasz

oczywiscie ze mozna przytyc nie wyliczając sobie ilosci kalorii b/w/t, oczywiscie ze mozna wspomagac sie odzywkami bez ulozeonej, przemyslanej diety - ale my nie jestesmy w stanie odpowiedzieć na pytanie czy coś Ci się uda zbudować i co to dokladnie bedzie - bo to zalezy od skladu jakosciowego i ilosciowego jadlospisu. Innymi słowy odpowiedz na Twoje pytanie brzmi: "może tak, może nie, napewno masz szanse, ale jakie - widać po wypowiedziach kolegów"

Panowie, ale o czym my tu w ogóle mówimy? Autor sam napisał, że: " Trenuje 2 x w tygodniu i na jednym treningu robię wszystkie partie mięśniowe." Wychodzi na to, że pojęcie o treningi kuleje tu tak samo jak i pojęcie o diecie.
Proponuję najpierw ułożenie normalnego planu treningowego, który wykonywałbyś 3-4 razy w tygodniu, a następnie wizytę w dziale odżywianie i opracowanie diety. Odżywki, a szczególnie gainery, sobie daruj, no chyba że zależy Ci tylko na zalaniu.