Od długiego czasu zmagam się z wahaniami wagi, w miesiąc potrafię przytyć lub stracić dużo wagi. Zawsze lubiłem dużo zjeść domowego jedzenia (szczególnie domowych wędlin) jednak zawsze byłem chudą osobą. Nigdy nie miałem "brzucha", zazwyczaj "suchoklates". Od czasu gdy zacząłem mieszkać i gotować sam mam problemy z żywieniem i unormowaniem wagi. Przez ostatni rok unormowałem wagę z 60kg do 70kg (wspomagając się Mutant Mass'em i Mutant Whey) chociaż bym chciał trochę przybrać na masie z 10 dodatkowych kg. Mam niechęć do gotowego jedzenia, wszystko gotuję sam ze świeżych lub surowych-mrożonych produktów. Zazwyczaj nie mam ochoty na jedzenie, jednak trzymam się 3 posiłków dziennie.
Typowy zestaw tygodniowy (potrawy):
-steki wieprzowe (pieczone z solą i ziołami)
-piersi kurczaka (pieczone lub smażone)
-makaron
-ryż
-fasola
-smażone warzywa (mieszanki mrożone)
-owoce (grejfruty, banany, śliwki wędzone)
-jogurty owocowe
-jajka
-naleśniki z masłem orzechowym (gdy chcę zjeść coś słodszego)
-duże ilości wody (nie piję słodzonych napojów)
-sosy na bazie pomidorów z dodatkiem grzybów (domowe)
-mleko 2%+owsianka/płatki śniadaniowe
-ryby (dorsz) (jedyne gotowe jedzenie), paluszki rybne (z filetów) lub filety w panierce
-piwo (jedna puszka tygodniowo ze względu na nerki, raczej nie piję bo nie mam z kim)
Nie jadam za bardzo świeżych warzyw gdyż zazwyczaj długo u mnie nie leżą ze względu na przetrzymywanie
Teraz pytania:
Czy nie przybieram na masie/tłuszczu ze względu na dietę czy po prostu mogę mieć taki metabolizm?
Czy jest coś dającego większy apetyt (w tedy bym może robił się głodny i jadł częściej)?