SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Naczynioruchowy nieżyt nosa

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 244670

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 6
po badaniu TSH, T3 i T4 o ile dobrze pamiętam nazwy. A skąd wiesz że to niemożliwe? Skoro ma wpływ na traczyce może pośrednio lub bezpośrenio działa też na śluzówkę nosa. W końcu śluzówki to jego środowisko i siedzi w przewodzie pokarmowym. To naprawdę niedaleko do nosa w którym panują dla niego dobre warunki. Może to za daleko posunięta teza i może się mylę w końcu nie jestem lekarzem. Wiem jedno. 4 lata temu lekarze mówili mi że mam zespół jelita grubego. Dziś wiem że kłopoty te spowodowane są złą pracą tarczycy a ta może niedomagać przez helikobaktera albo helio jest czymś "extra". Ja nie wierzę że nos nagle zatyka mi się od tak sobie bo mam 30 lat. Coś przestało działać i przestało z jakijś przyczyny. Szukam po omacku bo lekarze wyśmiewają takie dolegliwości i każda próba poradzenia się kończy się sentencją że szuka się dziury w całym. A ja wiem że było dobrze i nie jest i będę szukała wiedzy dlaczego. Pozdrawiam i życzę owocnego szukania wszystkim forumowiczom.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 32 Napisanych postów 602 Wiek 40 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 1966
Helicobakterka
Skoro ma wpływ na traczyce

U Ciebie choroba tarczycy i HP to dwie niezależne od siebie sprawy (!)

Helicobakterka
W końcu śluzówki to jego środowisko i siedzi w przewodzie pokarmowym. To naprawdę niedaleko do nosa w którym panują dla niego dobre warunki.

Właśnie w tym rzecz , że panują dla niego złe warunki. Sluzówka sluzówce nie jest równa , a wiesz z jakiego powodu ? Chodzi o pH oraz rodzaj nabłonka(!) Bakterie są pH - zależne , inne pH jest w przewodzie nosowym a inne w żołądku. Do tego dochodzi inny rodzaj nabłonka w j.nosowej jest nabłonek urzęsiony , charakterystyczny dla dróg oddechowych , którego nie ma w przewodzenie pokarmowym. Rzęski jak wiadomo utrudniają kolonizację bakterii.
WNIOSEK : Helicobacter pylori nie bytuje w drogach oddechowych , którego częscią jest przewód nosowy

Helicobakterka
4 lata temu lekarze mówili mi że mam zespół jelita grubego. Dziś wiem że kłopoty te spowodowane są złą pracą tarczycy Ja nie wierzę że nos nagle zatyka mi się od tak sobie bo mam 30 lat. Coś przestało działać i przestało z jakijś przyczyny.


To co piszesz sugeruje raczej autoimmunologiczne tło Twoich dolegliwości. Radzę raczej poczytać o tym ;)

Jeśli będziesz miała pytania to pisz śmiało.




Zmieniony przez - hack_pl w dniu 2012-06-04 23:55:08

Mnich tybetański :)
------------------------------
"Lekarz, który leczy za darmo, nic nie jest wart."Talmud
SOG ZA PORADĘ
------------------------------

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 602 Wiek 41 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 2370
Ja wcale się nie dziwie koleżance, że szuka bo ta dolegliwość jest niezwykle irytująca. Ja też zauważyłem pewną zależność. Kolega wyżej pisał, że uczęszcza na akupunkturę. Tak z czystej ciekawości sprawdziłem o które punkty na Ciele chodzi. Jest to między innymi punkt JG20 (leży między skrzydełkiem nosa a bruzdą nosa, która tworzy kąt w kierunku ust). Zaciekawiło mnie dlaczego punkt nazywa się JG20, okazuje się, że JG to skrót od Jelito Grube. Dlaczego na nieżyt nosa poleca się uciskać punkt którego nazwa pochodzi od Jelito Grube? Mało tego, druga poważnie zakłucająca mi życie i już ostatnia dolegliwość to... nadrżerki spowodowane przez Helicobacter Pylori oraz przez nadmierne wydzielanie kwasu (solnego?) w żołądku. Może szukam dziury w całym, ale może faktycznie jest jakieś powiązanie? Nie mówię, że przez HP, ale może jeszcze coś?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 32 Napisanych postów 602 Wiek 40 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 1966
Tą zależność odkryto już dawno , są to tzw. choroby autoimmunologiczne. Przykładem , który pozwoli Wam zrozumieć ten problem jest Wrzodziejące zapalenie jelita grubego w przebiegu , którego mogą występować również zapalenia stawów , czy objawy związane z narządem wzroku (zapalenie twardówki , tęczówki etc.) Gdzie oko , a gdzie jelito grube ?
Nie ma tu żadnej magii ,czy odkrywania rzeczy nieodkrytych.

Mnich tybetański :)
------------------------------
"Lekarz, który leczy za darmo, nic nie jest wart."Talmud
SOG ZA PORADĘ
------------------------------

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 81 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1923
W sumie, tez czytalem o tym jelicie grubym, ze np drozdzyca candida jelita grubego moze miec objawy min. bole zatok, oczu, zatykajacy sie nos. Sam mialem ciagle wzdecia i uczucie niestrawionego pokarmu przez pol dnia, nieswiezy oddech itp. Od kiedy zaczalem oczyszczac organizm widze poprawe, ze strony zoladka jak i ze strony nosa. Nos czesciej mi sie oddytka, ale jak juz sie zatka to ciezko go w ogole odetkac, kropli z xylametazolina nie chce brac, to ratuje sie peseudoefedryna. Moze faktycznie warto by bylo najpierw zaczac od oczyszczania organizmu, moze przydaloby sie od czasu do czasu, robic 1 dniowa glodowke?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 19 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 73
Zakończyłem akupunkturę. Po każdym zabiegu czułem się ogólnie lepiej, a katar ustępował na moment. Czyli nie pomogło. Odnosząc się do poszukiwań w sferze grzybów, zatok czy jelita grubego to już to wykluczyłem. Natomiast laryngolog i tybetanka zwróciłi uwagę na ciśnienie również w głowie. Poszukuję dalej. W 100% pomagają mi ziołowe krople DATONG Pozdrawiam.

Bartuello

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 19 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 73
Dodam, że jakiś czas temu byłem w Izraelu i nad morzem martwym, po powrocie katar ustąpił na 2 miesiące. Może to cud :)

Bartuello

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 4
Witam wszystkich utrapionych,

MOJA HISTORIA:
Wszystko wskazuje na to, że ja również cierpię na tą przypadłość. Objawy poprostu pewnego październikowego dnia pojawiły się, byłam u lekarza i dostałam antybiotyk. Brałam go do końca lecz bez poprawy. Nie miałam gorączki, więc pomyślałam, że może przejdzie ale nie przechodziło. Odwiedziłam w między czasie laryngologa- kazał mi brać tabletki ziołowe i robić inhalacje. Dalej nic, a stan się momentami zaostrzał. Wróciłam do tego lekarza I kontaktu i kazał zrobić prześwietlenie zatok, czegoś tam się dopatrzył w komórkach sitowych ale później patrząc na to samo zdjęcie jeszcze inna pani laryngolog niż ta wspomniana powiedziała, że zatoki są czyste. No więc ten lekarz I kontaktu przepisał mi ibuprom zatoki + sinupren w końskiej dawce, żeby to co mi wycieka, to żeby wyciekło do końca i bedzie spokój. Ale dalej nic. Poszłam do renomowanego specjalisty, przepisał mi luivac czy jakoś tak - doustną szczepionkę. I dalej nic. Pani laryngolog stwierdziła że to alergia ale leki przeciwalergiczne nie działają. Ogólnie tak jak u was.A! Wymaz z gardła miałam robiony i również nic nie wyszło.

OBJAWY: ściekająca po tylniej ścianie gardła śluzowata wydzielina co powoduje stan zapalny krtani- ciągły! Powiększone małżowiny nosowe.

SPOSTRZEŻENIA: czynniki które biorę pod uwagę jako chorobotwórcze a z których śmiał się lekarz :/ - może niektóre są głupie ale nigdy nic nie wiadomo, pisze wszystko co zwróciło moją uwagę.

1. Objawy pojawiły się w momencie bardzo wysokiego progu zanieczyszczeń w Krakowie - o czym mówiono w telewizji.
2. W krótkim odstępie czasu przed wystąpieniem objawów miałam dosyć ostre zapalenie spojówki, ponieważ jakiś owad dosłownie wepchał mi się do oka! Było to prawe oko a teraz moja prawa część nosa miewa się gorzej- małżowina nr 2 jest bycza właśnie w prawej dziurce. Piszę o tym bo był to dziwny owad, który pchał się do oka dwa razy, jakby specjalnie celował i jak już był w oku (całkiem spory) to wstrzykną jakiś jad który strzasznie piekł- masakra- naprawdę przestrzałyłam się tego owada. I może to nadwrażliwiło moją śluzówkę.
3. Wszystko zaczęło się w bardzo stresującym mnie okresie mojego życia- koniec semestru, sesja naukowa, praca dyplomowa- a trzeba dodać, że jestem wrażliwą osóbką i stres zawsze odciskał na mnie piętno. Dodatkowo objawy bardzo wzmożyły się w ostatnich dniach, w których miałam nawał pracy i stresów!!!!!!! Najbardziej dopatruję się związku właśnie na tle nerwowym. stąd:
PRZYJĘTA PRÓBA LECZENIA PRZYCZYN
- likwidowanie źródła stresu - za 3 tygodnie jadę na wakacje
- zaczęłam dziś stosować krople uspokajające,
- od jutra codziennie uprawiam jakąć formę sportu- likwiduje napięcie nerwowe.

Jeśli tylko zauważę jakieś korelacje, dam niezwłocznie znać.
Proszę rónież, abyście spróbowali w ten sposób podejść do swojego przypadku - może znajdziemy łączący nas wszystkich klucz i nawzajem sobie pomożemy. :)
Odezwę się za miesiąc lub wcześniej.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 4
Co więcej widzę po Was - pomagała wam akupunktura i wakacje - a te czynniki likwidują stres!!! Mam nadzieję, że jestem na dobrym tropie :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 19 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 73
Też przyszło mi namyśl, że stres może mieć wpływ. Biegałem codziennie i chodziłem na siłkę, pomagało tylko na chwilę.

Bartuello

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

obgryzanie paznokci

Następny temat

Operacja a Używki

WHEY premium