Co zrobić? Od zawsze miałem niedowage (do ok. 55 kg przy 180cm), teraz mam 67 kilogramów, miałem niedawno jeszcze 71 kg (sic!) . Większość poszła mi w tłuszcz, cóż studia, częste żłopanie piwa i tego typu pierdoły, nie ma się co specjalnie dziwić (do tego lekko siedzący tryb życia, wydłużony czas snu, często hydruje się). Cóż, urósł mi bęben (co jest dość śmieszne, bo nadal jestem relatywnie chudy :D), do tego lekko tłuszczyku mi się na klatce odłożył, a to nie wygląda zbyt efektywnie hehe .
Czy polecacie jakiś rodzaj treningu? Osobiście nie mam doświadczenia z trenowaniem, kulturystyka itp., chciałbym pozbyć się zbędnego tłuszczu i ew. później lekko ogarnąć temat o ile to możliwe (może to trochę naiwne, ale cóż).
Jestem leniwy, ale mam motywacje hehe
Do dyspozycji mam ławeczke w piwnicy, sztange, odważniki i hantle, plus te takie gówi*nko co nazwy nie pamietam co się między drzwiami stawia by się podciągać. Mam też takie coś do rozciągania się, nie wiem jak to się zwie, takie na ramiona.
pozdrawiam