Stosuję dietę redukcyjną. Redukcja idzie powoli, ale cały czas do przodu i z dnia na dzień widać efekty. Jednak nie w tym sęk. Słyszałem o dniach, w których można ładować w organizm kalorie, aby w jakiś sposób go oszukać (proszę o dokładne wyjaśnienie na czym to polega). Ponadto chciałbym sie dowiedzieć, czy w takie dni można ładować "puste" kalorie (typu słodycze, fast foody) czy raczej coś w stylu miód z płatkami ryżowymi? I co jaki czas można zrobić sobie taki dzień?
Pozdrawiam i liczę na odpowiedź.
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 16
Waga: 70
Wzrost: 176
Obwód klatki: 103
Obwód ramienia: 34
Obwód talii: 82
Obwód uda: 59
Obwód łydki: 40
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 12-17%
Aktywność w ciągu dnia: Szkoła
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: 3x w tygodniu treningi koszykówki
Odżywianie: Lubię: piersi, ryże, makarony, jajecznicę, płatki owsiane.
Nie lubię: ryby, kasze, twarogi.
Cel: redukcja rozłożona w czasie
Ograniczenia żywieniowe: Brak
Stan zdrowia: Brak
Preferowane formy aktywności fizycznej: 3/4x w tygodniu siłownia
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: Aktualnie cykl kreatynowy:
BCAA, HMB i kre-alkalyn
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: W przyszłości białko do braków w diecie. Na dzień dzisiejszy nie potrzebne.
Stosowane wcześniej diety: Redukcyjna