Zaczne
1:
Pojechał góral zwiedzić niemcy. Spotkał pewną kobiete i rozmawiają o swoich krajach... niemka chcąc wykazać wyższość niemców nad polakami mówi: niemcy są tacy pracowici, czyści i uczciwi....
Na to góral mówi: no żech sie właśnie zastanowioł co by sprzedać konia a kupić niemca.
2:
Ojciec podejrzewał syna o zażywanie narkotyków. Chciał się o tym upewnić więc gdy syn wrócił wieczorem w dziwnym stanie sięgnął do kieszeni jego kurtki i znalazł torebeczke z białym proszkiem. Zamknął sie w łazience i mówi: spróbuje co to takiego, co mu sie w tym tak podoba. Posypał sobie kreske - wciągnął - ciemno, jasno, ciemno, jasno - mówi nic nie działą. Posypał drugą.. wciąga - ciemno, jasno, ciemno, jasno - no nic nie działa. Wysypał wszystko, wciąga - ciemno, jasno, ciemno, jasno - no cholera nadal nic nie działa. Nagle słyszy pukanie do drzwi - żona krzyczy - Marian co Ty tam tak długo robisz? - No jak to, gole się. - Trzy dni ? ? ?
3:
Odbywa się pochód żałobny, zima. Ludzie idą na cmentarz, niosą urnę z prochami babci ale po drodze na cmentarz muszą pokonać nieduże wzniesienie. Ale przez to, że jest ślisko nie mogą sobie z tym poradzić, męczą się i męczą, ślizgają się na wszystkie strony. Nagle jeden z nich mówi: Nie ma rady, sypne babką bo inaczej nigdy nie dojdziemy.
I best:
Małżeństwo je obiad.
Ona oblała sie zupą i mówi do męża: patrz - wyglądam jak świnia.
-Noo.. i jeszcze się zupą oblałaś.
Walcie dowcipy, sogi i co tam chcecie. A jak są obiekcje do topicu to usuniemy. To tak świątecznie - na poprawe humoru
Pozdrawiam jak zwykle.