Na wstępie chciałbym od razu powiedzieć że wiem że dwa dni treningu w tygodniu to mało żeby jakieś konkretne efekty były ale tryb życia na więcej mi nie pozwala. Więc za rady typu "rozłóż sobie to na 3 dni w ten sposób" dziękuję....:)
A teraz do rzeczy.
Mój staż to około trzy lata. Potem miałem dłuuuugą przerwę (czyt.prawie rok) w czasie której ćwiczyłem jedynie w domu (pompki,drążek,hantle).
Przez wrzesień dostęp do siłowni miałem 3razy w tyg i robiłem typową obwodówkę żeby jako tako sie rozruszać ;)
Obecnie dostęp do siłowni mam w poniedziałki i piątki po około 1,5godz. Co drugi tydzień dochodzi jeszcze środa - wtedy mam zamiar ćwiczyć nogi.
Cel ćwiczeń to siła i masa (wszystko w miarę możliwości).
Nie mam do końca pomysłu jak rozłożyć partie mięśni na te dwa dni...
Póki co mam takie dwie propozycje
I dzień1- klatka + tric + barki*
dzień2- plecy + bic + barki*
Barki rozdzielam na dwa treningi. Nie wiem w którym dniu dać przód a w którym tył ale chyba bardziej w 1tył a w 2przód....
II dzień1- klatka + barki
dzień2- plecy + bic+tric (superserie)
Liczę na Waszą pomoc :)
Pozdrawiam
Żyj i walcz!