SKŁADNIKI:
* jedna cukinia
* w moim przepisie i posiłku na dziś: długodojrzewająca, hiszpańska szynka Serrano w ilości 200g
* pieprz czarny ziarnisty, pieprz czarny mielony
* łyżka octu jabłkowego
* łyżka oleju sezamowego tłoczonego na zimno
(soli nie dodawałam, bo Serrano jest juz mocno słone)
PRZYGOTOWANIE:
Cukinie dokladnie umyłam i pokroiłam na paseczki wraz ze skórką (jak makaron "tagliatelle"), uzywając do tego noża do plastrowania serów żółtych. Jest to najszybszy i najlepszy sposób, bo dzieki niemu mamy niemalże identyczne i cieniutkie paski. jak ktos nie posiada, to oczywiscie moze to zrobic zwykłym nozem czy obierakiem do warzyw.
Gotujemy wodę w garnku i do wrzątku wrzucamy nasze paseczki cukiniowe (mozna dodac sól do smaku). U mnie gotowały się do miękkości około 6 minut. Sprawdzałam co chwile, czy już są miękkie (zwlaszcza te ze skórką).
I to cała filozofia Wykładamy na talerz i dorzucamy źrodlo bialka, na jakie mamy akurat chęć.
BTW:
w zasadzie nawet nie ma co podawac, bo kcal i ww z cukinii są śladowe, a reszta zalezy od tego, co dodamy do naszego cukiniowego makaronu.
OPINIA i FOTY:
byłam bardzo mile zaskoczona, bowiem cukinia w tej wersji smakuje i ma konsystencję makaronu. zanim to zrobiłam, to zastanawiałam sie co z tego wyjdzie, ale po obszamaniu juz wiem, że czesto bedę dodawać taki "makaronik" do potraw.
Stop wishing start doing