Szajba - jednorazowa porcja 200 g węgla to dużo. Trochę zbyt dużo. 50 - 70 g to takie optimum. Tak sobie myślę, że jakbym miał celowo układać miskę to rozdział dziennego zapotrzebowania wyglądałby jakoś tak Cztery posiłki: Węglowodany: 15% / 15% / 20% / 50% Białko: 25% / 30% / 35% / 10% Tłuszcz: 35% / 35% / 25% / 5% Z tym, że w ostatnim posiłku [...]
To młodzież w rurkach na silke zagląda? Młodość ma swoje prawa ;-) aczkolwiek mnie też irytują kilkunastoletnie basenowe chojraki blokujące tory. Inny rozdział ale wszystko zmierza do jednego - nie mają poczucia wstydu i odpowiedzialności - taki mix jakiś. Ron - Ty też nie miałeś wstydu :-) Ja też nie miałem. Piłem wino i paliłem papierosy. A [...]
Sprawdziłem patent z ręcznikiem pod pachą przy zarzucie - nie wypada :-) Nawet nie musiałem się z tym kłopotać. Pavel w ETK dał chyba takie ćwiczenie, żeby zarzut robić przy ścianie, stojąc do niej bokiem (przodem też było). Nie robiłem, ale widać zrozumiałem o co chodzi :-)
Mam niemal pewność, że alergicznie reaguję na orzechy. Tylko nie wiem na które. Jadłem: włoskie, laskowe, ziemne, a nawet pinię. Od razu okrągła gęba i nadęty bebzon. Nieważne. Źle się odżywiam. Trzeba będzie to zmienić. Nie bardzo miałem siłę na treningu. Dopada mnie monotonia - bo nie miałem siły. Jak wszystko idzie OK to jest siła. Drabiny. [...]
Wczorajsze. Siłownia. Drabiny, dzień lekki. WL 110 kg 5 x 1-2-3 Niczego nie dodawałem. Skupiłem się na wolnym tempie. Przyznaję, że poczułem. MC - miało być 8 powtórzeń 3 x 100 2 x 130 1 x 150 1 x 170 1 x 190 spalone. Podniosłem z ziemi na 10 - 15 cm i poczułem, że nie będę umiał pociągnąć "po sobie". Przechyliło mnie do przodu. Odłożyłem ale [...]
A ja w sumie bym chciał, żeby znieśli obowiązek szkolny dla 6-cio latków, bo jak nie, to mój bajtel w przyszłym roku do szkoły pójdzie, a że jest z grudnia, to właściwie jako 5-latek pójdzie. A gimnazjum to samo ZŁO :P :) (wiem, bo przeżyłem już córkę gimnazjalistkę)
Nie uczy się niestety myślenia, ani nawet nie uczy się o "myśleniu". A przecież to, skądinąd, fascynujące. Umysł myśli myśl i obserwuje ją - co ja takiego myślę? Jak myślę tą myśl? Temat długi jak rzeka... Masz zrealizować podstawę programową. A tam ani słowa o myśleniu :-D Fascynujące? Chyba dla Ciebie - jak mawiają gimbusy. :-) Ich fascynuje [...]
"Bez głębokiej wiary i moralności chrześcijańskiej człowiek człowiekowi będzie wilkiem" Ale której moralności? Tej o nastawianiu drugiego policzka czy czy tej o niszczeniu całych populacji (Sodoma, Gomora, potop i jeszcze parę innych hekatomb) :) Absolutnie nie chcę wchodzić w dyskusje światopoglądowe, ale moralność chrześcijańska niestety brzmi [...]
Na dobrą sprawę to chyba tylko eskimosi nie płacą za holokaust, który notabene został opłacony przez bogatych żydów ;-)] Fascynuje mnie mechanizm zaprzeczenia u ludzi,którzy nie chcą tego dostrzec - na nic fakty,na nic relacje z pierwszej reki.Dla nich każdy kto stanie w opozycji do żydowskiej wizji historii i rzeczywistości jest żydożercą,który [...]
Jaro faktycznie grypsuje. Za dużo siłki. Się mu gwarowe "węgle" z paliwami kopalnymi. Albo o cukrowniach chciał mówić. A jak się kręcisz przy cukrowni, to łatwo przesadzić z węglowodanami. Smutne to było, ale było. Ciekawe, czy służby maczały w tym paluchy. https://www.youtube.com/watch?v=tavzN0Se2CQ Nieważne. Zrobiłem trening. Prawie. Poszło [...]
[...] oznacza tego, że dusza wynajmująca określone ciało odznacza się ponadprzeciętną pracowitością i heroizmem treningowym - w konsekwencji zazwyczaj prowadzi do ignorowania potrzeby regeneracji i dalej - jako prosta implikacja - do degeneracji całego ustroju (infekcje, choroby, kontuzje, zniechęcenie, poczucie wypalenia, o braku sukcesów nie [...]
[...] i pijemy, bo bez tego się umiera. Zakładamy ciepłe ubrania żeby nie marznąć. Podrywamy dziewczyny, bo bez nich można żyć, ale co to za życie itd. Celowo wymieniłem tu potrzeby tzw. niższego rzędu. /SFD/Images/2015/11/11/34b1246a3ddb459db7bb80dc482c7d90.jpg Pytanie Twoje należałoby rozpatrzeć w odniesieniu do konkretnych potrzeb. Przeciętny [...]
Po treningu. Na 3+ oceniam. Parno, zimno i śmierdzi. I nie ma tłumu dziewczyn w legginsach. prysznica i szatni. I guzik mnie obchodzi, że hartuję charakter. Próba dzisiaj poszła na skróconych przerwach. Pod timer: 90" No nieźle jest. Walczyłem o tonaż bohatersko ściągając z gryfu kolejne talerze. A i siły dzisiaj nie miałem. Chciałem do dwóch [...]
Obawiam się, że jutro mogę mieć skurcze w całych nogach. Jak to się nazywa? Legs Day? No to chyba było. Wykroki głównie, aj... Dużo. Potem przyszedł snatch, a na koniec około 300 swingów. Był jęk po sali. "Cała sala zap*****la." - jak śpiewał Połomski. Gwidu - tego gościa pierwszy raz widzę na oczy. I z tego co widzę nie ostatni. Świetny jest. W [...]
Rękopisów nie mam :-D Tomików też. Ale zainstalowałem aplikację uGet, za pomocą której mogę zassać cały dzienni i wyłuskać z niego co tłustsze kąski :-) Resztę przechowuję w pamięci. Czasami niestety. Jak to ze wspomnieniami. Do niektórych warto się uśmiechnąć, do innych niekoniecznie, ale są. Akurat jestem w szkole na etapie "Pana Tadeusza", do [...]
Właśnie jak się samemu pisze plany to robi się trochę koncert życzeń. Plan jest potrzebny po to żeby nauczyć się go realizować. :-) Bez wizji/misji, strategii i planu treningi przestają być treningami, a stają się (sprofilowaną lub nie) aktywnością fizyczną. Dorzućmy do tego wiedzę kogoś, kto układa plan, jego doświadczenie i mamy jakiś tam [...]
Do każdej paki dorzucają mi ksero świadectwa wydanego przez jakieś organy lokalne. Chyba ich mocno sanepidy wytrzepały. Pokarm spoko. Znowu upiekłem placka :-) Tym razem wzmocniona frakcja proteinowa, osłabiona frakcja tłuszczowa. Smakuje gorzej. /SFD/Images/2015/11/20/48ad3199d77f4d108aba511b1451891c.jpg [...]
- 100.0 kgs x 5 reps - tak na dobicie tonażu do 6000 kg :-) No i Fan ostatnio się targnął na granicę 5 ton. to i ja musiałem przycisnąć. :-) Tylko zeby dobrze odebrali zart inni, bo o Ciebie sie nie martwie ;) 6 ton to 60 podciagniec, 5x12 :) Zart jakis ze zdrowego mezczyzny ;)
W tempie od rana. I skończyło się tak jak musiało się skończyć: brakiem czasu na porządny trening. Miałem godzinę i pół. Wejście do sieciówki w Lublinie zabrało mi 15 minut. W środku... Nie poznałem tego miejsca. Tłum. Dziki tłum. Hordy suchoklatesów i wielkich dzików. Różne języki, twarze, karnacje... Horror. Wszystkie 5 ławek zajęte. W rigu [...]
Jestem pewny, że umieszczenie w planie 5 serii po 8 powtórzeń z wirtualnym ciężarem nie da efektu. Jako hakowanie własnego mózgu jest fajne.:-) f***, a już sobie bambusową tyczkę na sztangę przysposobiłem. Nic to, będę hakował i uważał żeby mnie ktoś nie podpatrzył, bo by obciach był :-D