matłoś naramienne- podciąganie sztangi wzdłuż tułowia, naramienne- wyciskanie sztangi zza głowy To są dwa najbardziej zabójcze ćwiczenia dla stawów barkowych, prowadzące - w dłuższym okresie czasu - do zmian zwyrodnieniowych w stawie. A. Nogi - martwy ciąg 3 s. Klatka - wyciskanie na płaskiej 3s. Plecy - podciąganie na drążku 3 s. Barki - [...]
To są dwa najbardziej zabójcze ćwiczenia dla stawów barkowych, prowadzące - w dłuższym okresie czasu - do zmian zwyrodnieniowych w stawie. licze sie z tym, ale przecież cykl będzie trwał tylko 6 tyg, dam rade ogólnie nie podoba mi sie Twoja poprawa, poczekam na następne oceny
To są dwa najbardziej zabójcze ćwiczenia dla stawów barkowych, prowadzące - w dłuższym okresie czasu - do zmian zwyrodnieniowych w stawie. przekonales sie na wlasnym przykladzie czy tylko przeczytales w jakiejs kolorowej gazetce? te cwiczenia wykonuje juz kilka latek, licze sie z kontuzjami, ale odpowiednia technika i ciezar i nie piszcie glupot [...]
no problemo - bierz i używaj, dieta wychodzi tanio, i co dla mnie ważne nie zajmuje dużo czasu na przygotowywanie posiłków. poza tym jest nawet smaczna, tylko uważaj na gazy po dużej ilości sera ;) bywają zabójcze dla otoczenia, hłe hłe... a jakbyś rzucił sogacza to też by pięknie było :) pozdrówka ...omnis moriar...
[...] SW nie poprawia kondycji ? Jeśli nie obija się na treningach to wydolność wzrasta. Nie można przesadzać w żadną stronę. Ja kiedyś trenowałem 7x w tyg, czasem po 2 razy(oczywiście treningi nie były zabójcze) i po pewnym czasie byłem jak szmatka. Na początku ogromny progres lecz następnie w bardzo krótkim odcinku czasu poleciałem w dół. Pozdr.
"moje zdanie jest takie ze im wiecej tym lepiej. ale masy szybko nie zdobedziesz to nie jest silownia ze nawpierdzielasz sie bialka, troche pomachasz sztanga a za miesiac jestes o 5kilo ciezszy."-jak by bylo to takie proste to zajal bym sie silownia tylko. A tu nic cwicze od jakiegos czasu i nic zero efektuufff. i te zabojcze diety [...]
[...] a ciągłe niewyspanie dokuczało non stop. Do tego zero motywacji, prawie jak depresja. Dość długo ciągnąłem na niskich węglach(50-80 gram dziennie) co przy wadze około 100kg było zabójcze bo treningi były dość intensywne. Pamiętam, że 2-3 dni ostatnie czułem się tragicznie. Cheat day i solidne ładowanie w ciągu 2 dni pomogło i wszystko bylo ok