problemy

Wiadomo że osobie chorej, czy z problemem z nadwagą, która ma problemy z doborem produktów nie będzie się proponowało śmieci i oszukiwania siebie samej. co innego osoba doświadczona, która zna swój organizm i wie na co może sobie pozwolić.

Ciekawe w którym momencie kończy się "otwarty umysł" a zaczyna zwykła ludzka znieczulica? Czy należy przejść obojętnie obok skaczącego z mostu bo to jego wybór, jego problemy i jego konsekwencje?

ale jakie problemy ma natalijka i jakie konsekwencje swojego działania - że potrzeba tak dramatycznych wpisów

wczoraj Mama mi opowiadała, że rozmawiała z koleżanką, dziewczyna lat ok 30. Skarżyła się na tarczycę, że ma jakieś problemy i że ma nadzieje, ze nie ma Hashi. Swoj wygląd ogólnie zrzuciła m.in na tarczycę. Na co moja Mama mówi "Asia ma Hashimoto" Oczy wielkie i tekst "I tak dobrze wygląda?!?!" Kolejny współczesny problem "Tarczyca jest winna [...]

To gratulację, ja niestety trochę popłynełam z glutenem i teraz ponoszę za to karę. Znowu mam bardzo suchą skórę i problemy ze snem

U mnie im więcej glutenu, tym większe problemy przy spożyciu np brokuła, kalafiora, papryki.

Ghorta fajny tekst, z którym zgadzam się w 100%. Chciałabym wytrzymać trochę na bezglucie i zobaczyć czy wpłynie to pozytywnie na moje problemy autoimmunologiczne, bo niestety lekarz powiedział mi że nie jest w stanie mi pomóc "konwencjonalnymi" metodami

[...] jest spoko. Ale na jakiś wypadach, typu wesele jak "spróbuję' czegoś to potem cierpię. Głupota ludzka nie zna granic- wiem że nie moge ale kawałeczek.... fajny avatar - szalone te ewolucje Dziękuję 8-) Ja w kwestii glutenu paranoi nie mam. Nie namawiam wszystkich w koło. Ale jak ktoś ma problemy jelitowe jak ja miałam to namawiam do spróbowania

Jak sa problemy to jasne - badania i zmisny w diecie wskazane. Ale ja akurat widze wokol troche ludzi z podejsciem 'nie jem glutenu bo tak pisza w gazetach'. A zal po kajzerkach osladzaja sobie slodyczami.

ja 3 miesiące bez glutenu byłam, ale że nie pomogło na moje problemy z jelitami to wróciłam do 'normalnej' diety, i tak stosunkowo mało tego glutenu spożywam

W Polsce jestem w stanie kupić pyszny, chrupiący, pachnący chleb w piekarni. W Anglii każdy smakował jak gąbka albo wata, nawet te super drogie z lokalnych piekarni. Mogłam nie wracać do ojczyzny miałam bym mniejsze problemy z dietą

u mnie bywało 60/40 od kawy jestem całkowicie uzależniona . Te dwie sypane muszą być. Pierwszą wypijam ledwo oczy otworze potem dopiero zaczynam funkcjonować, ale co dziwne mam problemy ze snem w nocy i wstaję zwykle dużo nad ranem

u mnie bywało 60/40 od kawy jestem całkowicie uzależniona . Te dwie sypane muszą być. Pierwszą wypijam ledwo oczy otworze potem dopiero zaczynam funkcjonować, ale co dziwne mam problemy ze snem w nocy i wstaję zwykle dużo nad ranem o ła 60/40 - to jak w hibernacji

[...] to od razu mnie boli że tak mało jest dobrych trenerów. Np. dzisiaj na siłowni miałam uwagi od takiego jednego który generalnie jest jednym z bardziej ogarniętych na siłowni. Ale przyczepił się że mi kolana za kostki wychodzą. A ja bez obciążenia jak przysiadam to mi i tak wychodzą i tak inaczej mi kolana latają i mam problemy z równowagą...

Dzięki bziubziuś za odpowiedź. Gluten ostatnio baaaardz ograniczyłam. Przed dietą miałam problemy z okropnymi wzdęciami ale nie było wysypki. Wysypkę dostałam kiedyś po ogórku (zjadłam też w jakiejś knajpie sałatkę z nieobranym ogórkiem i się zatrułam, po wymiotach wysypało mnie całą, lekarz powiedział że organizm się oczyszczał w ten sposób z [...]

no jak organizm ma jakieś problemy to ich katalizatory warto wyeliminować

ja mąki jaglanej nie próbowałam jeszcze, a z kaszy całkiem fajne wychodzą tylko ja mam problemy z konsystencją. Ale i tak dobre %-)

[...] całe lata brać sterydy i być zdrowszym od tego co przychodzi do domu je pulpety z ziemniakami i ogląda tv ;] w szkole mówi się dziecią że od testosteronu pryszcze,owłosienie,problemy z erekcją i spermą itd. a w żeczywistości testosteron to eliksir młodości ;] tak samo jak hormon wzrostu, myślisz że na czym Madonna leci ?? na hormonie wzrostu [...]

Na pewno łatwiej :) Ale ja w weekendy ostatnio mam problemy zeby sie zebrac do czegokolwiek. Więc to nie kwestia tego ze trzeba się ubrac i podjechac :P

Piszecie o dzieciach a jakoś smutno się zrobiło - a tak być nie powinno, bo dzieciaki to szczęście. Oczywiście też wyrzeczenia, problemy, zmęczenie - ale to się w dłuższej perspektywie zupełnie nie liczy.