Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
Ok, mogę 4 razy w tygodniu... Pon., Wt., Czw., Pt.? Jeśli mógłbyś Ozzy to pomóż, bo ile tematów przeczytałem tyle innych rad, a konkretnie nie wiem nic...
Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
Ty podałeś akurat minimalną dawkę, 10g będzie ok nawet jak waży 50 czy 60kg. Akurat większe dawki nie mają najmniejszego sensu, Tomq ładował w siebie ok. 50g bcaa i nie odczuł żadnej różnicy, niż 1g czystego bcaa na 10kg masy ciała Maja sens. Ja widzę różnicę między 1g a 3g bo tak najwięcej testowałem. Tylko teraz zadaj sobie pytanie, czy warto [...]
Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
Więcej jak widzisz drogi kolego - ile osób, tyle opinii. Ja jestem zwolennikiem brania bcaa przed i po treningu, Rutek woli wypić białko po treningu, a Ozzy chyba przed nie stosuje bcaa. Zmieniony przez - Skeba w dniu 2014-01-21 16:21:18
Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
dipsy i wyciskanie na dolnym skosie tak jak mówił ozzy na dolne rejony klatki. od siebie dorzucę jeszcze pompki na kettlebell trzymanych na wysokości mostka - ale jest piekielnie trudne :-D co do najszerszego grzbietu, to podciąganie, wiosłowanie podchwytem i hantelką, pullover i więcej podciągania
Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
dobrze dcd mówi, ale podciąganie to ćwiczenie-baza, które trzeba robić. Jak będziesz robił sumiennie i widział efekty, to polubisz :-)) ja aktualnie nie wyobrażam sobie treningu bez podciągania, nawet jeśli to trening klatki i bicepsa ;-) Ozzy wiadomo, że wszystkich trzeba liznąć, ale miałem taką rozkminę. Chyba zrobię 10-15 rep, tak mi lepiej [...]
Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
przez warezza, przez iziego, warezz to, izi tamto. To jest kłótnia. Panowie, k***a, tu jest junior, tu ma być wesoło :-D Ozzy miałem nadzieję, że tam będą czekoladki a to jakiś krążek :-D
Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
Ozzy, jajecznica z 20 jaj, a jedzenie wyłącznie 50 jaj dziennie to 2 inne sprawy. Też czasem sobie lubię oj**ać 2 paki jajek na raz, ale nie non stop i nie bez przegrychy