Witam mam takie pytanie teraz aktualnie jestem na mostek clom/ hcg w celu poprawy nasienia ale skończył mi sie proviron a nikt juz nie ma w zapasach jedynie online czy ktoś może polecić Proviron (Mesterolone) 100x25mg Mactropin lub proviron mr boom labs ??? bo cena jest adekwatna ale czy tam jest masteron - ewentualnie [...]
[...] zrobiła sie jaby galaretka i olej.Podgrzalem i sie rozpuściło ale jest mętne myślicie ze mozna wbijać? Idzie okres zimowy, temp spada, towar wiadomo że czasem trzeba zamowic online i takie kwiatki beda miały coraz częściej teraz miejsce. Cypio jest bardzo wrazliwe na temperature, zlapie troche niższej temp i moze sie wytracać w postaci krysztyłu. [...]
[...] nie dostaniesz na pewno. Możesz sobie sprawdzać, ale co siedzi w środku i tak się nie dowiesz dopóki nie przybijesz albo nie dasz do labu. W życiu w takim sklepie nie zamówię, trzeba być desperatem, a poza tym co się później dzieje z twoimi danymi itd., to było widać jak ostatnio zamykali pewne laby-online i klienci dostawali wezwania na pały.
Po tym jak zamknęli euro sterydy nie ma czego polecić ze sklepów online :( Nie wiem czy o ta stronę ci chodzi ale jest jakaś strona euro sterydy maja środki euro pharmacies
[...] jezeli lab nie bada na miejscu odrazu to krew musi byc odwirowana i zamrozona. W przeciwnym wypadku nawet jak gh jest ori to na badaniu wyjdzie lipa przez niedopilnowanie labu. W UK oferuja badanie igf1 online , przysylaja Ci zestaw do pobrania krwi i wysylasz. Zanim dojdzie do nich to 2 dni i juz lipa z badania , ale ludzie placa prawie 100f %-)
Imo właśnie to efekty podopiecznych a nie własne są lepszą reklamą. Ja za czasów swoich sukcesów nie miałem aninpersonali ani klientów online... A co do reszty, to każdy ma jakiś swój punkt widzenia, inspoko.
No to mam tak samo. Z tym, że ja nie pracuje. Tyle co mam klientów online, chociaż niestety kilku mi też teraz odpadło. I też żeby nie silownia, to bym po prostu znowu wpadł w depresję.
[...] nagle cos mu sie system sp******il, zaczal widziec jakies rzeczy bodajze, przeszedl na weganizm, cos tam jeszcze odj**al - jego wybor, rozstal sie z dziewczyna i teraz gada online i w tv jaki to bb zly itd. a z tego co sie orientuje to on prowadzi ludzi w 'miejsce z ktorego sam uciekl' ?? nie wiem co o tym myslec ale troche to nie teges... [...]
jak na miejscu z tego co wiem, to radek jest spoko, moj ziomek wspolpracowal z nim online ,mieszka na wyspach, zaplacil mu za caly rok, na pytanie co dalej robimy czekal rowne 10dni na odpowiedz, po czym radek mu odpisal "a co lecialo ostatnio" kumpel odrazu odpisal i czekal nastepne 2 tyg na odpowiedz %-) za takie prowadzenie to chyba kazdy by [...]
Taki Radek ma pewnie z 60 podopiecznych albo lepiej, więc niema co się dziwić że jest jak jest z prowadzeniem online. Choć z drugiej strony bierze pieniądze więc powinien się wywiązywać z paru rzeczy... Najlepiej tak jak wyżej ktoś napisał cały czas "face to face" :-) Chyba że masz niezłą sylwetkę + mega gen to się przyłoży do Ciebie %-)
Szczerze to się boję. Nie chcę komuś zrobić krzywdy, a przy kobiecie o to nie trudno. U Sylwii miałem pełną kontrolę, wyszło idealnie, bo nawet na chwilę okres jej się nie zatrzymał, nie spóźnił. Ale online już tak fajnie nie jest...
No nie mają ale w opisie mają współpraca online i chwała się swoimi klientami, a to też reklama tylko, że ich grupa docelowa to głównie...zawodnicy ;-) dobra koniec xD
Cayek online to chyba jeszcze gorzej jak sam pojdziesz i zrobisz zakupy... Sam pracuje w firmie kurierskiej i kontakt dziennie mamy z okolo 100 osobami... A nie ma do tej pory zadnych wytycznych...
No źródła mam takie jak teraz, praca online i personalne. To się nie zmieni. Też już tyle lat żyje z tym właścicielem, i on mi pomaga i ja mu, że nie wydaje mi się, żeby chciał mnie jakoś wrzucić na minę. No ale wiadomo jak to jest, kiedy zaczyna chodzić o gruba kasę... Dostałem już kilka namiarow od kilku osób, z kilkoma już pogadałem. No [...]
No to mam tak samo. Z tym, że ja nie pracuje. Tyle co mam klientów online, chociaż niestety kilku mi też teraz odpadło. I też żeby nie silownia, to bym po prostu znowu wpadł w depresję. mam to samo Przemo, dlatego Cię rozumiem :-P