Za bardzo rozdmuch**ecie całą tę sprawę moim zdaniem. Colemana poniosło, a jak się wyluzował to Ninja zaognił sytuację. Potem - jako, że oni wszyscy to w gorącej wodzie kąpane chłopaki - wywiązała się burda. I tyle. Nie ma o czym mówić. Coleman zachował się trochę jak prostak, ale to pewnie z desperacji, bo widział, że Shogun robi z nim co mu się [...]
[...] momencie stanal i nic nie robil.Nie bil sedziego,nie rzucil sie do Shoguna.Trwalo to zaledwie sekundy,to nie akcja typu GOMI_AZEREDO.W ty momencie wskoczyl ktos z CB(chyba ninja) i sie zaczelo.nokaut silvy itp:)))) gdyby nie to to Coleman by sie tylko cieszyl spokojnie z wygranej,pewnie by podszedl do Shoguna i bylo by ok a tak przez [...]
No potrafi potrafi byłem kiedyś na seminarium z "NINJĄ" i też coś potrafił a przecież jakby nie patrzeć to "ta sama liga". Więc może te z elementami parteru wrzuć a reszte wrzuć gdzieś tam indziej Zmieniony przez - renegat44 w dniu 2008-06-04 13:54:27
Widzisz Lttiger. Ninja to nie byli tylko platni zabojcy, to byli zwiadowcy. Mnie nie interesuje zabijanie, nie potrafie wytlumaczyc po co to robie. Tak samo , jak wytlumaczyc , dlaczego ktos trenuje strzelanie. Zeby trafic do tarczy , ale "po jakiego grzyba" ? Jakos mnie kreci umiejetnosc cichego poruszania , wejscia gdzies nie [...]
onimislash a co myslisz o zolnierzach sil specjalnych, to wspolczesni Ninja. Ludzie ktorzy sie szkola i sa szkoleni do zabijania, maja ten sam cel w wojennym orezu, podobna metodyka walki tylko ze inne zabawki. Moze lekko przekierujesz swoje zainteresowania i wtedy to przynajmniej bedzie mialo jakis sens, noo i dalej bedziesz mogl sie wkradac [...]
Slyszalem tez pare tego podobnych wydarzen o prawdopodobnie wspolczesnych ninja, tez cos takiego tyle ze sprawa sie dziala na statku, ale jak to jest to ciul go wie. Ale z drugiej strony czasem jest tak ze wystarczy pier***ac komus na imprezie a zrobia z Ciebie super fightera nooo. Zycze powodzenia w woju, choc w Polsce trudno Ci bedzie coś [...]
Nie mam nic do takich akcji bo sam mialem podobne i dosc ciekawe, zreszta za mlodych lat to tez sie wkradalem na jakies chronione obiekty (i nie tylko) i tam troche robilem zamieszania, ale zeby uzywac jakies ubrania ninja to juz chyba przesada. Zreszta.. jak kto lubi. Pozdrawiam
No co? Pytał o proszek do oślepiania to dostał Co prawda ninja pewnie mieli jakieś swoje supermordercze mikstury, ale nie nam, śmiertelnikom, ich tajemnice poznawać