nie

Nie, od tego że tam jest przerzut i po prostu czasem boli i tyle.

Po drugim ibupofenie przeszło. Ketonal nie jest uzależniający? To raczje mocny środek i chyba lekkie efekty uboczne ma. Gdzie masz przerzut Wysocki...?

No w pęcherzu już Wam kiedyś mówiłem. Poza tym w płucach i k***a już nie pamiętam gdziexd musiałbym zobaczyć swoją kartę, ale ten pęcherz najbardziej boli generalnie.

Zaczęło, ale miałem dużo przerwy w chemii przez infekcje i zaczęło znów atakować. No ale jak zaczęło się cofać raz, to chyba znów zacznie nie?

Dziś rano miałem rozwolnienie. Za to w nocy miałem super sen. Najważniejsze, że nie był nudny. Chyba był wieczór. Wsiadałem z jakimś ziomkiem do samochodu, którego miałem gdzieś tam chyba podwieźć. Ja prowadziłem. Było spokojnie i pusto na drodze. Nagle na jezdni pojawił się dzieciak. Stał i się uśmiechał. Był murzynem ubranym w białą koszulę i [...]

Grind, moja rada, to nie tłumić emocji - wkvrwienia, smutku itp. To samo z płaczem. Dajcie sobie trochę czasu na takie coś - to zupełnie naturalne, a wg mnie jest to wręcz jakiś hołd w stronę pieska. Bo pokazuje ile był dla Was wart. Trzymajcie się

Wysocki, bardzo.sie cieszę że stoisz psychicznie dobrze i masz kogoś fajnego tam do opieki, bo psychika jest najważniejsza. Od psychiki zależy bardzo dużo. A.ladna miła dziewczyna na pewno poprawi Ci nastrój nie jeden raz. Ja pamiętam o Tobie cały czas i modlę.sie czasem za Twoje zdrowie, po prostu ostatnio to co przechodzę odebrało mi zdolność [...]

Dziękuję to bardzo miłe. Chemia no cóż, dobrze szła ale potem miałem infekcje, musieliśmy przerwać i nieborak się znów zaczął panoszyc. Ale zobaczymy, może tym razem go ubijemy, chociaż doktor mówi żeby się nie nastawiac że to szybko pójdzie.

Nie wiem co napisać. Może to że jeśli coś jest po śmierci to Twój pies prawdopodobnie trafił do jakiegoś bardzo dobrego miejsca bez cierpienia, biorąc pod uwagę to jak psy kochają ludzi A u mnie to "słychać" że mój wujek którego lubię miał wylew, ale przeżył i na szczęście wraca do zdrowia

Śpij dobrze. Odpoczywaj. Ja spróbuję nie oszaleć.

[...] psiaku też byłem rozbity na kawałki, ryczałem jak bóbr, ale to normalne po 13 latach i takim przywiązaniu. To będzie bolało, ale musicie to przejść i z czasem będzie lepiej. Kiedy wiesz, że nie mogłeś już nic zrobić, aby jej pomóc, to ulżenie w cierpieniu było najlepszym wyjściem. Trzymajcie się i wzajemnie wspierajcie w tych trudnych chwilach.

Aktualnie mam dwa setery irlandzkie - suke i jej "syna" oraz jednego kocura rasy devon rex. Wspaniałe zwierzaki i o dziwo - jak zawsze byłem psiarzem, tak teraz najbardziej skumplowałem się właśnie z tym koteuszem Szkoda, że nie możecie zaopiekować się kolejnym psem. Strasznie lipny ten system w Irlandii

Marcin Held? Nie mogłeś m wklepać w stójce? Pikna kuhwa https://i.wpimg.pl/O/644x429/d.wpimg.pl/772427993-1607320784/julia-wieniawa.jpg

Lol, nie umisz nic? Chłopacy zawiesili mnie konto na jutup, ile to może potrwać? Orientuje się ktoś?

Czytam sobie właśnie na necie że mafia we Włoszech przejmuje interes mozarelli. Tak się zastanawiam, czemu przywódcy w swoich krajach nie wypowiedzą mafii otwartej wojny? Armię do tego zaangażować i wybijać ich co do nogi

Wcale bym się nie zdziwił na wieść, że część polityków wywodzi się właśnie z mafii lub zawdzięcza jej swoją pozycję

No zazwyczaj ludzie mają to do siebie, że lubią żyć i nie chcą tego zycia oddać.

Jeśli ktoś by mi zaproponował rok życia albo nawet miesiąc ale w dobrym zdrowiu w zamian za wiele lat w szpitalnym łóżku pod kroplowką to bym się zgodził, nawet jeśli po drugiej stronie nic by nie było.

Nie byłem nigdy w Krakowie, ale mój tata pojechał tam raz w delegację i mówi że poza starówką to bardzo nieprzyjemne miasto. Pełno patoli, żuli i śmierdzi.

No to lipa. Swoją drogą to nie wiem kto buduje te wszystkie ochydne familoki.