kolana

Ale ja biegłem właśnie spokojnie te 5km. Stąd najpierw zaskoczenie ze tak dobrze poszło a później ze tak źle poszlo następnego dnia. Gdybym się spinał jakoś na tą piątkę, zrozumiałbym... zobaczymy jutro. Jak na razie czuję jeszcze lekko kolana po wczorajszym. Ale regenerację miałem niezłą. 9 prawie godzin snu. Od dawna tak nie spałem...

[...] obecnej masie jest dużym ryzykiem. Kwestia techniki. Też jestem kawał chłopa, a nie odczuwam żadnych dolegliwości stawowych/kostnych po bieganiu. Dużo bardziej cierpiałem na kolana po biegu na 10 km przy wadze 92 kg niż po biegu na 20 km przy 102 kg i więcej. A swoją drogą to kopyta mi się zrobiły gęste/masywne i czuję w nich siłę. Może dlatego, [...]

[...] Ostatni kilometr 6:28min/km. Środek biegu ze względu na podbiegi powoli, powyżej 7min/km. Jest coraz lepiej i cieszy. Po biegu samopoczucie.dobre. Dopiero teraz czuję nieco kolana. Bieg na kawie ze 100g śmietany 38% oraz 3kokosankach własnego pomysłu na jajach, mące kokosowej oraz oleju kokosowym ze stewią.na ilulinie. Boję się biegać coraz [...]

Sobota 15.03.2014 Krótki bieg z przebieżkami Zaplanowane 5km + 5x20s przebieżek. Numerki na obrazkach: /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/75ccb22f36c449fabe5ec77257faad18.jpg /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/daedbfb4f1c2422d84e2b881e145b21d.jpg Po biegu wizyta na zamku ze zdjęć a potem wspinaczka na Górę Patryka. 5,5 godziny jazdy bez trzymanki i pewnie masa kalorii. [...]

[...] planowi. O dziwo okazało się raze kolejny, że wieczorem biega mi się o wiele lepiej, szybciej i z niższym tętnem. Ale mam z reguły mało czasu i w tygodniu muszę biec na rano, bo pracuję do późna. A w soboty i niedziele z rana bo boję się, że w ogóle bieg nie wypali albo gdzieś się wybieramy itp. Ścięgna ok, kolana ok, wytrzymałość rośnie.

Gratuluje Ami przede wszystkim zdrowia! Ja zaczynam się sypać (kolana, stopy)... z drugiej strony jak ważyłem 20kg więcej to bolało mnie mniej.... Teraz dużo przyjemności odbierają mi te mikrokontuzje. Rozgrzewka i rozciągania już dodaję bez chojrakowania, ale cały czas mam z czymś problem

[...] amortyzacji lub żadnej spowodowało, że nauczyłem się lądować bardziej na całej stopie niż na pięcie. To daje bardzo dużo komfortu stawom. Mimo to te 97+kg robi swoje i kolana przy nastu kilometrach cierpią. Z tym tylko, że kiedyś cierpiały na krótszych dystansach, a więc chyba przyzwyczajam się. Amortyzacja w moich asics też robi swoje bez [...]

[...] zazwyczaj ostatnie kilogramy na redukcji to już jest ostra walka. Chociaż u ciebie to mogło być na odwrót :-). Biegasz już fajne dystanse. W trakcie kolejnego roku będę chciał wydłużyć to moje bieganie trochę, ale na maraton się nie nastawiam. Muszę to jakoś sensownie poplanować, bo mój organizm (nogi) często się buntuje (a to stopy a to kolana)

Wariat jesteś, ja chorobę pokornie przesiedziałem w domu - prędzej biegałem z kontuzjami kolana czy rozcięgna achillesa ale grypa to już nie żarty chłopie...

Chyba sie Wam system zawiesił... ;) Gdybyście czytali od początku to wiedzielibyście, że to właśnie zadziałało. Straciłem co prawda tylko 10kg w 4mce, ale przedtem prawie nic w 5 na zbilansowanej uczciwie trenujac. Marcel - nikt się nie martwił o moje kolana przy 105+kg więc poniżej 90kg też się nie stanie nic.

Ami... mnie kolana zaczely bolec teraz. Tez wydaje mi sie, ze za duzo je obciazalem na poczatku redu. Oby u ciebie bylo inaczej. Bierz przynajmniej jakies suplementy i nie zaniedboj rozciagania (moje bledy). @MaGor.... ja nie odczytuje w tych postach agresji. Raczej probe zwrocenia uwagi Ami na to, ze jego redu nie idzie tak jak moglaby. Otoczyles [...]

[...] szczegolnie taka waga. Odpowiednio przygotowany aparat ruchowy - szkielet wsparty adekwatnym i mocnym gorsetem miesniowym i nie ma problemu. Biegam 60km w tygodniu i wiecej, kolana nie daja znac o swoim istnieniu - problemy z nimi mialem gdy nie trenowalem i nie biegalem - jak pamietaja czytelnicy pierwszego dziennika. Przywoluje tu swoj [...]

[...] choć psychicznie dał bym radę i tak naprawdę chciałbym kiedyś przebiec taką 42'kę) napiszę to jeszcze raz wg mnie Ami idzie złą ścieżką bo najpierw powinna być redukcja a dopiero potem powinny iść inne cele, przygotowaniem do maratornu Ami nie zrobi raczej redukcji, a przede wszystkim bardzo mocno obciąży organizm (przede wszystkim kolana)

94 z groszem dzisiaj. Edit Dodam.jeszcze, że pomimo nadal sporej wagi nie odczuwam negatywnych skutków takiego dystansu. Kolana ani inne stawy nie bolą. Po biegu dobre porządne rozciąganie a po nim schładzanie nóg lodowatym prysznicem przez ponad 5min. Dzisiaj wstałem rześki i radosny a jedyny ból to nadal potworne domsy po piątkowym treningu na [...]

[...] planie 10km bez przebieżek. Wyszło 10.1km w 1:05:52, 9.12km/h, 6:35min/km. Średnie tętno 143, maksymalne 151. Spokojny bieg i bardzo wyrównany jeśli chodzi o tempo. Po bólu kolana nie ma śladu. Nie wiem sam, ale miałem wrażenie, że bolało mnie tylko po i podczas biegu z plecakiem a przecież to max jakieś 3kg extra. Możliwe że biegnę z plecakiem [...]

[...] Nie do końca tak ale coś w tym sensie. Jest progres dystansu ale co jakiś czas również lekki regres. Dopóki czegoś nie opuszczę lub nie pobiegnę krócej jest ok, oswajam się z dystansem i 2km ekstra robi niewielką różnicę. Ale ostatnio pobiegłem z bólem kolana zaledwie 10km co spowodowało 2tyg przerwę od długiego dystansu. To już odczułem.

No właśnie trochę się boję ale powoli coraz mniej. Kolana bolą i zmęczenie czuć ale da się to jakoś przetrwać i przychodzi coraz łatwiej. Jestem pełen dobrych myśli a do maratonu 9tygodni. Wypadałoby popracować teraz nad tempem.

[...] biegu na prostych i zbiegach. O dziwo marsz sprawiał że dolegliwości mijały na jakiś czas. Do tego przejście z marszu w bieg nie sprawiało prawie żadnych problemów. Owszem kolana już bolały, łydki jeszcze bardziej ale nie robiło to na mnie wrażenia. Nadal marnowałem za dużo czasu na punktach z wodą. Jednak potrzebowałem chwili na wypicie dwóch [...]

[...] spore szanse przebiec cały dystans bez zatrzymywania się. Widzisz - nie spodziewałem się problemów ze strony kręgosłupa (miednicy?) więc było to dla mnie zaskoczeniem, bo kolana chociaż bolące wytrzymywały. Energia była na doskonałym poziomie, czego doskonałym dowodem był prawie sprint na końcu. Powtórzę to jeszcze zanim pobiegniesz - [...]

faken, z tym bedzie problem, mam przyparcie boczne rzepki + chondromalacje ;/ bieganie już wystarczająco masakruje moje stawy kolanowe (mam dobre buty, ale beton...), także wszelkie przysiady i w ogóle cokolwiek mocno angażującego kolana odpada kategorycznie bo mnie mój ortopeda na pal wbije obadam ten trening domatora :]