jem

ja zawsze mógłbym wp*****lać, lato, zima, ciepło zimno, jadłem 5 minut temu %-), nie ważne, wiecznie głodny, nie ma znaczenia ile jem mam podobnie, ale niestety u mnie każda dodatkowa kaloria obraca się w tłuszcz :-p więc już od prawie roku diety/makroskładniki trzymane dokładnie w ryzach. :-)) wyrzeczenia są i były, no ale cóż poradzić :-p

w sumie źle określiłem długość tego. Nie ciągle tylko 2,5-3 tyg odjąć od ostatniego tyg jakoś. też nie mam, że nie jem bo wp*****lam słodycze jak jest upał i to w ilościach ogromnych, nawet nie mam ochoty białka wypić i po prostu mam to w dupie %-)

jak zjem na śniadanie michę owsianych na mleku, do tego jakieś kanaperki np 2 buły razowe/orkiszowe z jakiem, majonezem i jakimś kiszonym to później nie mam parcia takiego, a jak zjem tak zwane g**** na śniadanie to z każdym posiłkiem do końca dnia jem coraz więcej. dlatego śniadanie dla mnie jest najważniejsze. oczywiście nie mówię o gorącym [...]

jak jem z 6 jajek na sniadane to tez mnie mniej ssie, kwestia fatu

jak jem z 6 jajek na sniadane to tez mnie mniej ssie, kwestia fatu dlatego też ja opiehdalam kilka dziennie, minimum :-p przed chwilą zjadłem sobie 9 dużych jaj na miękko i od razu jestem pełny. Coś w tym jest, o czym piszesz :-))

i mnie podlało. nie chodzę na siłkę, jem mało %-) nie wiem czemu tak się stało

'jem mało'. HEHE.

też miałem sucha vskórę, jem mniej cynku i jak ręką odjął

może zmiejsz dawkę po prostu, ja jem z witamin + dodatkowo capse z olimpu, ze skórą mogłoby być lepiej, ale generalnie ok jest

pierwszy raz jem

e nie, na razie jem %-)

jem agrest

Ale nie jem syfu w postaci batoników/czekolad/ciastek itp %-) tzn co kto lubi %-)

a ja jem jeszcze rybe, a karkowka to mi tak wyszla ze koniec swiata :)

Ja nie jem kebabów , nie wspieram arabów %-) haha

ja tego nie jem ;-)

Jestem zajeta, jem suszonego daktyla %-)

najskuteczniejszą bronią w takiej sytuacji jest myślenie. Uzupełnij zapasy %-) Jem torciwo z rurkami kakaowymi. Kocham weekendy :-D Zmieniony przez - grekar9 w dniu 2014-03-07 23:26:35

zawsze wychodzą, ja jem codziennie 1 albo 2 z bananem i tartym jabłkiem+sos z białeczka

Nie jem takich rzeczy %-) Poza tym w mojej miejscowości nie ma cukierni (całe szczęście)