jak moje dzieci były mniejsze to tez tak miałam....teraz juz spokój,jak chce to odsypiam....AmiU moze jakieś witaminy powinnas brac uwzgledniając cisnienie....?
A ja to bym sobie wyszła gdzieś do pracy ale do takiej w której mogłabym sobie spamowac %-) W domu to kiepska robota bo ktoś ciągle czegoś chce a jak dzieci w szkole to szybko szybko trza chate ogarnąć, obiad, pranie i takie tam. Jutro i w niedzielę bede focic więc trzeba sprzęty rozstawić i witajcie nocki przy obróbce. Także tego ten odpoczywać [...]
ja już mężu wytłumaczyłam że do ścierania mamy ręczniki papierowe, a ścierki są do innych spraw, dzieci to patrzą więc jest łatwiej, u mnie to każdy ma swoje do sprżatnięcia ale.... czasem jak czekam by talerz córka starsza zaniosła talerz to zmywarki to dni minąć mogą
ja mam na szczescie małe mieszkanie,wiec wieczny tu burdel...jak sie nie odłozy na miejsce od razu to syf cały czas...u dzieci po prostu zamykam drzwi,i zapominam.Jak im dobrze kisieć sie w brudzie,ok...(oczywiscie w granicach rozsadku). A do salonu mają zabronione znosić swoje graty
a takie calkowite sprzatanie to w sobote w tygodniu nie ma kiedy pn sr cz po pracy trenieng w pn sr corka capoeira, wt cz syn teakwondo do tego wt czw ang dzieci jedyny dzien wolny popoludniu to piatek no a wieczorem zadanie domowe z dziecmi i dzien mija :D
Close moje ciuchy od zawsze najlepiej czują sie an fotelu lub sofie, praktycznie nie gonie dzieci że ich ciuchy są na krześle skoro moje też nie w szafie, ale po praniu muszą wylądować na półce
Nie wiem dlaczego ludzie są tak naiwni , iż uważają, że Alli to jakiś cud? Przecież szkoda na to kasy. Bez diety i trenu to mogą dać pieniądze przeznaczone na Alii na biedne dzieci. Poza tym gdzie tam porównywać Alii do Animal Cutsa albo Vipera? Dlaczego ludzie nie kupują właśnie ich tylko Alli?
moze wiesz jak wyglada sprawa z tym klubikiem dla dzieci na ciasnej - to jest w jednym budynku? jakoś blisko sali z cardio albo z maszynami? bo muszę w koncu przełamac się i z młodą zacząć chodzić inaczej będę mieć zawsze wymówki :)
Łódź miasto OSTRego, jak dla mnie super \-) Ale do dzieci to ja nie mam cierpliwości, może jak podrosnę i zmądrzeję to zmienię podejście. W sumie, to bym chciała swojego szkraba ale jak będę miała tak 25-27 lat.
ja to się nasłuchałam jakie okropne, jakie dzieci niewdzieczne, jak to po nocach spac nie daja i w sumie tego nie czulam za bardzo. Raczej pozytywnie byłam zaskoczona. Jedyne co to z karmieniem mialam klopoty na poczatku.