[...] blizniaków je tylko makaron, porazka normlanie, z róznych powodów nie traktowała ich tak samo i sie zrobiło, starcszy zawsze miałą obowiazek chociaż spróbować i sie nauczył, młodsi nie. Na samą myśł ze te dzieci mają do mnei przyjść cos zjeśc robi mi sie niedobrze %-) Zoria, w Polsce to standart kaftanik i czapeczka pod kocykiem w środku lata
Darthmaul - my byłyśmy 3 w sali, ja i koleżanka z którą wcześniej się poznałyśmy na patologii (czekałyśmy, aż nasze dzieci się łaskawie narodzą) byłyśmy "wietrzące się" - upał ponad 30 stopni, ludzie kąpią się w fontannie pod szpitalem...no cóż. Przegłosowałyśmy ją. Drugiego dnia przeniosła się na własną prośbę do innego pokoju, a my otwierałyśmy [...]
[...] syna na lunch przyszedł, miałam powiedziane ze warzyw nie je, no to zrobiłam naleśniki... on patrzy co to jest ??? i zagląda i pyta co w środku ja ze mus jabłkowy a ten tonem w którym przebijała duma oznajmił mi , że warzyw i.. owoców nie je :-? A pomyslec , że za moich czasów naleśnik z musem jabłkowym był samograjem dla dzieci i deserem @-)
Najmniejszy kłopot z jedzeniem mają dzieci jednaj znajomej których jest szóstak, żadne z nich nei grymasie przy jedzeniu i co ciekawe wszytskie chetne do próbowania nowości, dziwne co? ;-) Ta zupka cebulowa w taki zimny dzień to jest to :-)
Najgorsi sa dziadkowie. Za chiny nie wytkumaczysz ze to nie musi jesc/pic a odwiedzac musisz... Ale dzieci to madre sa. Moj syn wie ze po kolacji i umyciu zebow dostanie co najwyzej wode. Ale tez doskonale wie, ze u babci dostanie i sok i herbate poslodzona dwoma lyzeczkami cukru.
Mama zawsze mawiała, że dzieci mają swoje prawa. A jedno z nich to brudzić się na podwórku. ;-) Co do antybiotyków, dlatego przestałam chodzić po lekarzach i o dziwo wszystkie przedszkolne choroby same przeszły. :-)
I całe lato pracowaliśmy przy pomidorach, rano zawsze musiałam z bratem podlewać przez 4 godziny krzaki z pomidorami, i nikt nie widział w tym wykorzystywania dzieci, rodzice nauczyli nas szacunku do pracy.
Ba możesz do 3 miesięcy ciągnąć, później 1 miesiąc przerwy. Ciężko o stymulanty dla Ciebie, jak chcesz wcześniej zasnąć. Niektórzy po geranium zasypiają jak dzieci, a inni wręcz odwrotnie :)
Na pewno nie jesteś ciemną masą, ale są diety, które właśnie ucinają węglowodany do minimum i nie są to "diety cud" z gazet, tylko sprawdzone plany żywienia, stosowane i przez kulturystów, i w żywieniu dzieci chorych na padaczkę, i przez osoby chore na cukrzycę. ;)
[...] kwasów tłuszczowych, zawiera witaminy o działaniu antyoksydacyjnym – A, E. Chronią one przed rozwojem miażdżycy, chorób nowotworowych. Przeciwdziała też zakrzepom. Zawarta w oliwie witamina D bierze udział w gospodarce wapnia, dzięki czemu przeciwdziała rozwojowi osteoporozy u osób dorosłych, a krzywicy u dzieci. Poczytaj. z(abczdrowie)
[...] facet mi jęczy, że za rzadko robię słodkie ostatnio. To fakt, bo dawniej piekłam regularnie i bardzo to lubiłam. A jak już piekę, to chciałabym coś co ja też będę mogła, bo dzieci nie mamy, a mój partner sam tego nie przeje... Zwykle i tak dzielę się z rodzicami, ktoś tam wpadnie... Inna sprawa, że nie chcę żeby nowy sposób życia - tak to [...]
Problem? Problemem to jest stan polskiej służby zdrowia, niepełnosprawny członek najbliższej rodziny, który musi mieć opiekę 24h na dobę czy przemoc wobec dzieci u sąsiada za ścianą a nie "mąż uważa, ze mam szerokie plecy" }:-( Zdjęcia były, na których brak rozrostu pleców, z resztą mało zmian widać było więc skoro to nie jest problem po stronie [...]
Każde ma dużo LG!!! Ta frakcja stanowi chyba ponad 80% każdego białka serwatkowego. Chcesz mało LG to kup sobie odżywkę dla dzieci z apteki za 10x wyższa cenę.
No i co? Napisałem Ci, ze masz to w odżywce dla dzieci. Teraz wskaż mi odżywkę dla sportowców o takim składzie. W ogóle nie rozumiesz tego co czytasz tylko puste slogany wypisujesz.
[...] to poprawią. Zrobiłam masło migdałowe - pycha. Z razowcem opiekanym w tosterze po prostu wspaniałe. Przekąskę na sobotę zrobiłam w końcu w postaci placków owsianych z waniliowym białkiem, żurawiną suszoną i jajkiem + dla dzieci to samo w postaci z mlekiem zamiast białka. Potem pożarłyśmy to wszystko w strefie restauracyjnej, uszy się trzęsły :-)
słucham tej audycji i niby ja to wiem, ale stwierdzenie, ze 96% płatków sniadaniowych dla dzieci należy do kategorii słodkie i tluste, nadal mnie szokuje....
ja tez swoj pierwszy dostalam od ciotki, pod choinke. A potem ta ciotka chciala, zeby wszystkie dzieci narysowaly na kartce co dostaly pod choinke, ale byl wstyd, ze musialam cyckonosz narysowac, reszta dzieciakow byla mlodsza ode mnie