domu

oj biedny kociak, ja w taki sposob mam swoja kocice, urodzila dzieciaki na ulicy, i ja z dobrego serca niewiele mylsac cabas ja do domu, przyniosla mi potem dzieci jeszcze kilka razy ale ja wysterylizowalam w koncu i nie zaluje, choc gubi siersc i trzeba sie zajmowac to nie zaluje

kittie zrob fote %-) W ogoleto wiecej nocek sobie zarzyczylem nic sie prawie nei robi a jak zaczyna sie dziac to trzeba isc do domu %-)

Wiesz, poniewaz wyprowadzilam sie z domu jak mialam 19 lat i mialam spoaradyczny kontakt z ciotkami, imieninami itp, zauwazylam, ze patrze na jedzenie inaczej, bo nigdy jakos zle nie gotowalam... W koncu karmilam siebie, a lubie dobrze zjesc... Jak czasem jade do Polski (bo tu sie jednak wiecej je u ciotek itp) to po raz kolejny dziwie sie jakie [...]

shrimp2 -Ruda to czarodziej jest... :-) Dostała najlepszą fuchę %-) k***a królik mi w domu rozpierduche robi !!! Zmieniony przez - Kajtek_84 w dniu 2012-09-15 22:27:18

[...] garażach i inne cuda. U nas dzieciaki to zależy.. chłopaki to szaleją jak nie na rowerach to doły kopią,skaczą z huśtawek. Więc nie jest źle. To chyba dziewczyny bardziej leniwe są. Ale to widać dzieciaki wiecznie czarne do domu wracają... i to dla mnie jest normalne. Jak to moja mama powiadała, każdy wiek ma swoje prawa. Dzieci się brudzą. ;-)

nie, w domu podarłam %-)

kurcze no stylowo sie nosisz po domu %-)

nie wiem, nie mam wagi w domu. Obwodowo jestem aktualnie napuchnięta znowu.

epidemia na fejsie, wszyscy w ciąży. Boję się do domu jechać @@-)

no a skąd mam mieć filmik nowy jak chorowałam? Wczoraj coś chciałam, ale po robieniu góry mi szło jak krew z nosa, jak mi zakwasy do wieczora odpuszczą to dzisiaj coś popróbuję ale nic nie obiecuję %-) Po za tym irytuje się, bo studio dalej remontują a w domu coraz częściej zdarzają mi się bolesne kontakty z meblami, lampami itp

sheep: no żeby wyjść z domu %-)

no to wam zazdroszcze, bo ja np mieso to nauczylam sie tutaj jesc-kiedys bylam sklonna byc wege (bez ideologii-ale nie lubie sie ograniczac w sumie %-) ) Bunia, Gocha, wychowanie inne-moja matka sobie poprawia nastroj slodkim i tak tez w domu bylo, ale latwo mi sie odzwyczaic bylo dzieki wszechmocnemu ;-)

ale nie ma sie 3dniowych stanow lekowych ze sie boi wyjsc z domu %-)

[...] siatkówki ze studiami na Akademii Wychowania Fizycznego. Ciągłe treningi, mecze i wyjazdy sprawiają, że czasami we wspólnym mieszkaniu w Bełchatowie tylko się mijają. W domu dzielą się obowiązkami: Mariusz zmywa i wynosi śmieci, natomiast Paulina jest osobą, która ma większe zdolności techniczne, co podkreśla Mariusz: "Skręcenie stolika [...]

[...] bieganie aero na pewno przyniesie pozytywny rezultat jakiś, do tego poczytaj sobie post podwieszony dotyczący treningów wytrzymałościowych (tamat założony przez Obliques), wiele z nich można wykonywać w domu bez obciążenia. Dieta jednak to podstawa, na niej teraz musisz się skoncentrować. Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2010-02-17 09:52:40

[...] troche balastu. czasem sie to jakby czuje, co nie? generalnie od tygodnia prowadze dietę gdzie staram sie nie przekraczac 2000 kcal. Nie mam dostępu do siłki więc w domu wykonuje proste ćwiczenia w stylu brzuszki i rozciąganie się. Może niedługo kupie sobie cieżarki takie małe to poćwicze. narazie efektów w postaci zrzucenia brak... no [...]

Nie mam dziennika, bo nie z czym na razie pofikać. Chodzę na siłkę jakoś rok prawie. Ale będę musiała przez konający budżet domowy zrezygnować. Trzeba będzie coś kupić do domu, ale póki tego nie zrobię nie mam sensu w ogóle zakładać.....

jak chcesz ćwiczyć w domu, to radziłabym szukać jednak bogatszego zestawu, tak z 60? ten proponowany w dziale ladies ma chyba 78

dobra dobra, zbieraj zbieraj, dobrze będzie. Ja na urodziny sobie zażyczę chyba zestaw do domu, albo na gwiazdkę. Coprawda będę musiała chyba któregoś z chłopców z Dopingu poprosić o bycie Mikołajem bo kto to cholera pod choinke doniesie to nie wiem :)

no nie, to ja akurat jestem hitlerem pieniężnym. mam subkonto na 10 rat dla domu gdyby był problem w spłacie, mam subkonto na auto i jeszcze 2 konta na starość :) a teraz bieduję i pewnie znając ironię życiową nie dożyję momentu, w którym będę mogła to wydać