Instrukcję dostajesz z zestawem, nic trudnego, tylko musisz mieć dobrze wentylowane pomieszczenie, suszarkę ze średnim/ lekko ciepłym nawiewem i KONIECZNIE prostownicę, która się nagrzewa do 230/235 stopni i wio do roboty :-D trochę smierdzi ostrzegam i piecze w oczy, ALE WARTO :-D
No tak... Dlatego ja dziś w pracy, a jutro już 5 rano ruszamy.. wzięłam tylko dodatkowo jeden dzień wolny, bo wracamy w Ndz, więc kiepsko by było iść w pn do roboty :-D dokładnie Miss, z powrotem jedziemy zwiedzac jeziora i tam mamy też nocleg. Potem już prosto do domu
[...] Żadnej motywacji Ci nie trzeba? Szorstka miłość łączy ludzi. Zajrzę. Nigdy nie wzgardzę motywacją, ale jak sama nie zepnę pośladów i nie znajdę siły w sobie to nic mnie do roboty nie zachęci. Tłuszczu przybyło bo micha się rozjeżdża niestety. Nad tym najciężej zapanować. No i tak jak Obli kiedys wieszczyła, codzienne pływanie już nic mi nie [...]
Viki nikt nie dyskutował. Koszary. Nawet mamrotania pod nosem nie było. Cmok w pierścień i do roboty. Slowo dziewczyn było święte. Ja mam do tej pory wydrukowane ich zalecenia. Moja biblia to byla Zmieniony przez - Fela_72 w dniu 2018-11-20 20:59:13
jak mam do roboty to jest najprościej, jem omlet/platcki plus owoce na śniadanie, cała reszte jakoś tam wymieszam i dziele na 4posiłki i z bani. gorzej jak wolne mam to już wolę zjeść na ciepło i trzeba te 2-3 posiłki wykołować %-) ja się zwijam na cmentarne porządki, pa
no ja właśnie cośtam mam pod pachą i normalnie tylko dojechałam do roboty i już zalatuję. Ale nie potem tylko cholera wie czym. Poszłam się umyć ale kurna ciągle mi śmierdzi. Mam nadzieję, że nie rozsiewam aromatów :-D Zaczynam podejrzewać, że przestaję tolerować pewne kosmetyki... A macie doświadczenie z deo bez aluminium?
Malinowa, to grzech prawie no! Marsz do roboty! Ja swoja pieklam czasem z oliwkami. No masakra kiedys byla jak ja podalam na przedswiateczne spotkanie kulinarne .....poszla cala na 4 laski i ciezko bylo z reszta jedzenia hahaha. Tak, foccacie trzeba potraktowac prawie jak drozdzowe czyli manto jej spuscic zeby powietrze dobrze wbic. Wyrabiam 3 [...]
lubie lekko ostro :) ja to późno chodze do roboty, to wole rano szykować jutro mam, nikomu nie powiedziałam poza chłopem, niby poprzerabiałam wszystko solidnie, a i tak się dygam, że mi pytania nie podejdą i wstyd będzie
ale też oceniamy z własnej perspektywy ;) moja koleżanka, trenerka personalna, część swoich klientów musi zaganiać do roboty, bo im się zwyczajnie nie chce wysilać. Biorą regularnie personalki, ale po to żeby chyba się lepiej poczuć, że idą na siłownię i robią coś pod okiem trenera. Ale wykazują zero zaangażowania ze swojej strony.
Ale macie tempo. a ja sie w końcu do roboty wziełam, yorkowi hejterzy ;-) I wniosek jest taki, nawet jak przyjde później po treningu, to wiecej zrobie, niz jak sie memłam od rana, odpuszczając trening;-")