Ja też nie piję mleka. Kawę mam siekierą zawsze, gorzką i czarną. U nas firmowe było tylko dla klientów, porcjowane, bo to bardziej ekonomicznie było. I to w osobnej szafce na klucz :/
Nic nie zmieniałam. Piję głównie wodę. Różną ale jednak wodę. Pokrzywę raz na jakiś czas (w sensie raz na kilka dni) plus czarną kawę. Jeszcze jakbym sikała troszkę to spoko, ale tak nie jest :D
[...] Dzisiaj mój chłop świętuje z kolegami ślub. Aż się boję do domu wracać :P Paula, mój mąż po kawalerskim (ja byłam na nocnej zmianie) to spał grzecznie w łóżku jak wróciłam do domu, a koledzy dla śmiechawy podrzucili mu goła lalkę dla dorosłych... :)) masakra jak ona wyglądała- nie dość, że buzia otarta tak, że szok to jeszcze czarna była %-)
Moja mama trafila kiedys 5, kilka tysięcy z tego wyszło :-) Mnie sie rzadko cos sni,ale najczesciej to sa koszmary (np.wybuch atomowy),więc w sumie wolę jak jest czarna dziura.
Puddingi są super. Activlab robi też białeczko pomarańcza, czarna porzeczka, kiwi, gruszka - które można spokojnie przygotować jak pudding z AN. Te konkretne białka ja najczęściej też właśnie jem anie piję.
a nie myślałaś nigdy nene żeby sobie skroić plan pod siebie - taki jak Ty sama lubisz i jaki byś chciała spróbować. To wbrew pozorom nie jest jakaś czarna magia. Owszem jest ogrom metod, narzędzi, ćwiczeń itp, ale nie koniecznie trzeba wszystkiego od razu próbować. Klasyka też się sprawdza.
To i ja dołączam do grona babeczek, które nie znają się na kosmetykach :P Jedyne co to rownam koloryt podkladem, wypełniam linie wodną czarną kredką i używam takiej beżowej (:-?) pomadki. Na kolorach też się nie znam :P Zmieniony przez - ohmyday w dniu 2020-05-21 17:03:48 Zmieniony przez - ohmyday w dniu 2020-05-21 17:04:06
daj spokój sobie z cekinami i dekoltami do pasa %-) uważam, że najlepiej wyglądają babki z klasą - dla mnie to oznacza: mała czarna ( czerwona, niebieska ;-) ) delikatnie pomalowane ( nie tona pudru, który spływa w tańcu :-P ), oko podkreślone, szminka, ładny but, piękny paznokieć, jakieś kolczyki i to wystarczy :-D oczywiście to moje zdanie :-))
u mnie pod domem pryzplatala sie jakas suczka czarna, malutka. Kurcze widzialam ja juz wczoraj, potem gdzie uciekla, a dzis znowu. Mam nadzieje, ze ja dzis znajde po pracy, bo trzesla sie z zimna beidna :/
Wyprobowalam juz chyba wszystkie mozliwe i zadna mi nie podchodzi. Nie lubie kawy z ekspresu tylko taka zwykla, czarna sypana a ta lokalna kawa jest albo za slaba albo pelna goryczy. Norwegowie pija bardzo duzo kawy ok 6-8 filizanek dziennie, jest to troche slabsza kawa j chyba dlatego mi nie podchodzi